Radek Liszewski zasłynął ponad dekadę temu za sprawą hitu "Ona tańczy dla mnie", który swego czasu królował w rodzimych dyskotekach. Gwiazdor disco polo w listopadzie wystawił swoją willę na sprzedaż. Dom zlokalizowany w Sejnach liczy prawie 200 metrów kwadratowych. Całą nieruchomość otacza ogromny ogród z widokiem na jezioro. Lider zespołu Weekend życzy sobie za posiadłość 2 250 000 złotych.
Mimo że celebryta zdążył się już przeprowadzić w okolice podwarszawskiego Nadarzyna, zbliżające się święta spędzi na "starych śmieciach". Wszystko dlatego, że nie udało mu się dotąd znaleźć kupca na willę w Sejnach. Zdaje się, że galopująca inflacja może być sporą przeszkodą w realizacji planu Liszewskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chłopcy zaczęli przyjeżdżać do domu coraz rzadziej. Tak naprawdę zostaliśmy z Dorotką w nim sami. Sprzedajemy posiadłość, bo żal mi, żeby tak piękny dom stał bezużytecznie. Jak się czegoś nie używa to po prostu niszczeje, chociaż jest zamknięty i ogrzewany. Zresztą nawet (...) jedziemy tam na święta. O dużą działkę też trzeba dbać, kosić trawę, itp., a nie ma na to czasu. Postanowiliśmy, z żoną, że go sprzedamy i niech ktoś się cieszy, a my w Sejnach mamy rodziców, więc mamy do kogo jechać. Nie odcinam się od swojego regionu - tak Liszewski tłumaczył decyzję o sprzedaży willi dziennikarce "Super Expressu".
Mimo że ogłoszenie dotyczące sprzedaży nieruchomości wciąż można znaleźć w internecie, gwiazdor disco polo nie czekał z przeprowadzką do nowego gniazdka. Jak sam przyznał, mieszkanie pod Warszawą znacznie ułatwiło mu wykonywanie zobowiązań zawodowych. Radek pochwalił się, że dojazd do gmachu TVP zajął mu mniej niż pół godziny.
Wygodniej mieszkać bliżej stolicy. Jak nie ma korków, to do telewizji jadę 25 minut. Wcześniej to była całodzienna wycieczka. Mieszkam pod Warszawą, nie chciałbym mieszkać w samej Warszawie. Jestem przyzwyczajony do luzu, spokoju, ciszy. Tak też tutaj znaleźliśmy sobie takie gniazdko - oznajmił uśmiechnięty Liszewski.
Myślicie, że chętny do kupna willi szybko się znajdzie?