Media coraz częściej informują o niebezpiecznych zdarzeniach, do których dochodzi podczas koncertów światowych sław. Masowe omdlenia wśród publiczności to dopiero początek. Zaledwie kilka tygodni temu Bebe Rexha trafiła do szpitala, po tym jak fan rzucił w nią telefonem i trafił piosenkarkę w twarz. Z kolei Cardi B "zaatakowała" publikę mikrofonem, próbując odwdzięczyć się osobie spod sceny, która oblała ją drinkiem. Tymczasem, w centrum kolejnej koncertowej afery znalazł się 50 Cent, który może mieć poważne problemy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozzłoszczony 50 Cent rzucał mikrofonami podczas koncertu. Trafił w głowę kobiety
W czwartek portal TMZ poinformował, że podczas środowego koncertu 50 Centa doszło do niebezpiecznego incydentu. Raper wpadł w furię, gdy osoba z produkcji wręczyła mu dwa niedziałające mikrofony. Rzucając zepsutym sprzętem, gwiazdor trafił stojącą nieopodal sceny kobietę w głowę. Jak donosi wspomniany serwis, 48-latek "nie zrobił tego celowo", a ofiara incydentu "nie powinna znajdować się w tym miejscu, gdyż był to obszar strzeżony".
50 Cent będzie miał kłopoty? Kobieta, która oberwała mikrofonem zgłosiła sprawę na policję
Według krążących w mediach społecznościowych informacji, osoba, która oberwała od 50 Centa to Bryhana Monegain, znana amerykańska prezenterka radiowa. Kobieta została w środowy wieczór przewieziona do szpitala, a TMZ opublikował zdjęcia jej obrażeń. Serwisowi udało się ustalić, że ofiara złożyła doniesienie na policję, twierdząc, że raper spojrzał się na nią, zanim rzucił mikrofonem, a więc miał świadomość, że może zrobić jej krzywdę. W sieci już krążą nagrania z felernego koncertu 48-letniego gwiazdora.
Zobaczcie, nie wygląda to dobrze...