Christiny Aguilery nie trzeba nikomu przedstawiać. 41-letnia dziś wokalistka sławę zdobyła jako najbardziej utalentowana wokalnie absolwentka Klubu Myszki Mickey, do którego należeli również Britney Spears i Ryan Gossling. Z milionami sprzedanych płyt i niezliczonymi koncertami na koncie gwiazda może teraz wreszcie skupić się na celebrowaniu życia, co w wydaniu kalifornijskim oznacza między innymi bywanie na hucznych bankietach i wędrowanie od jednego czerwonego dywanu do drugiego.
Choć Oscary już daleko za nami, niektórzy wciąż najwyraźniej próbują przedłużyć sezon nagród nowymi galami, których ostatnio przybywa jak grzybów po deszczu. Właśnie w jednym z takich wydarzeń - The Daily Front Row Fashion Awards - Christina wzięła udział w ostatnią niedzielę. Impreza odbyła się w hotelu Four Seasons w Beverly Hills po brzegi wypchanym osobistościami z pierwszych stron gazet. To jednak Aguilerze udało się zrobić na fotoreporterach największe wrażenie.
Christina wmaszerowała na ściankę w długim do ziemi zielonym płaszczu z głębokim dekoltem, który zgrabnie otulał jej figurę na wysokości piersi i talii. Dzięki rozcięciu na nodze gwiazda mogła pochwalić się wysadzanymi kryształkami kozakami. Charakteru stylizacji dodawała diamentowa biżuteria i okulary z zawieszką w kształcie żyletki zwisającą z lewego szkła.
Piosenkarka pozowała na ściance ze swoim ukochanym stylistą fryzur i specem od make upu Etiennem Ortegą. Mężczyzna został tego wieczora utytułowany "najlepszym makijażystą roku".
Przypomnijmy: Britney Spears zarzuca Christinie Aguilerze KŁAMSTWO! Odwróciła się od kamery, gdy zapytano ją o kuratelę nad Spears...
Co sądzicie o stylówce "Krysi"? Jest szał?