Rihannę można lubić bardziej lub mniej, nie da się jej jednak odmówić wyjątkowej charyzmy i pracowitości, która pomogła jej stać się jedną z najbardziej wpływowych gwiazd muzyki w historii. Ostatnie kilka lat słynna Barbadoska spędziła na budowaniu imperium kosmetycznego oraz projektowaniu ubrań i bielizny, wolny czas poświęcając swojemu bajecznie bogatemu chłopakowi Hassanowi. Jeszcze zanim miłość piosenkarki i miliardera dobiegła końca, Riri zamknęła się w studiu, gdzie w pocie czoła przygotowuje długo oczekiwany, dziewiąty album. Niestety, wszyscy fani, którzy liczyli na to, że artystka uraczy ich nowym krążkiem, musieli i wciąż muszą uzbroić się w cierpliwość.
Co ciekawe, rozstanie z szejkiem wcale nie przekreśla macierzyńskich planów piosenkarki. W marcowym wywiadzie dla brytyjskiego Vogue'a 32-latka wyjawiła, że w ciągu najbliższych 10 lat ma zamiar założyć rodzinę. Jakby tego było mało, gwiazdy nie powstrzyma nawet brak partnera: miliarderka zapewniła, że jest gotowa wychowywać troje lub czworo dzieci samotnie.
W natłoku obowiązków 32-latce udało się znaleźć chwilę czasu, żeby wziąć udział w sesji okładkowej do najnowszego numeru amerykańskiego Harper's Bazaar. Na zdjęciach autorstwa Graya Sorrenti możemy podziwiać, jak piękna wokalistka wyleguje się na trawniku, zmienia żarówkę a nawet... wynosi śmieci, prezentując przy tym ubrania takich marek, jak Dior, Balenciaga czy YSL.
Udana sesja?