Jako dziecięca gwiazda Drew Barrymore na własnej skórze poznała zarówno blaski, jak i cienie wielkiej sławy. Jeszcze przed ukończeniem pełnoletności gwiazda miała już za sobą próbę samobójczą i pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Aktorka, która w wieku zaledwie 14 lat wpadła w uzależnienie od alkoholu i narkotyków, latami nie mogła wybaczyć matce dawnych zaniedbań i jej dążenia do stworzenia z córki gwiazdy za wszelką cenę. Pierwszą dojrzałą decyzją Amerykanki była wygrana w sądzie o oswobodzenie się z macek toksycznej rodzicielki.
Dziś stosunki Drew i Jaid Barrymore są o niebo lepsze. Po długich latach rodzinnych sporów aktorka zdołała pogodzić się z bolesną przeszłością i wybaczyć matce, która w młodości zrobiła z jej życia piekło. A tak przynajmniej mogło się wydawać...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mocne słowa Drew Barrymore. Wspomniała w wywiadzie o śmierci matki
Drew rozpętała niedawno medialną burzę mocnymi słowami dotyczącymi rodzicielki, które padły w wywiadzie dla magazynu The New York Times. 48-latka znów wróciła do burzliwego dzieciństwa z matką, ogłaszając, że zazdrości przyjaciołom, którzy już stracili rodziców.
Wszystkie ich mamy odeszły, a moja mama nie - stwierdziła. Cóż, ja nie mam tego luksusu. Ale nie mogę się czekać. To nie tak, że chcę, aby ktoś odszedł wcześniej, niż powinien, żebym mogła wreszcie odetchnąć. Właściwie to pragnę, żeby była szczęśliwa, prosperowała i była zdrowa. Ale muszę, k***a, dorosnąć, pomimo jej egzystencji na tej planecie.
Tabloidy szybko podchwyciły ten temat i aktorka z dnia na dzień stała się celem medialnej nagonki. Hollywoodzkiej gwieździe zarzucono, że życzy śmierci własnej matce. Kilka dni po tym, jak światło dzienne ujrzał głośny wywiad, mama 19-letniej Olivie i 9-letniej Frankie przerwała milczenie i odniosła się do kontrowersji, przekonując, że jej słowa zostały przekręcone i wyjęte z kontekstu.
Do wszystkich tabloidów, wp**rdalacie się w moje życie, odkąd skończyłam 13 lat - mówiła. Nigdy nie powiedziałam, że chciałabym śmierci mojej matki. Jak śmiecie wkładać mi w usta te słowa. Byłam bezbronna i starałam się mieć tę trudną i bolesną relację, przyznając jednocześnie, że jest to trudne, gdy rodzic żyje. Nie przekręcajcie moich słów, ani nie mówcie, że chciałabym, żeby moja matka umarła. Nigdy tego nie powiedziałam, nigdy tego nie zrobię.