Andrzej Duda zdecydowanie uciął pytanie o przyznanie pośmiertnego odznaczenia Pawłowi Adamowiczowi. Prezydent zapewniał, że jeśli ktoś wystąpi z podobnym wnioskiem, na pewno będzie on rozważony. Prezydent dodał, że "sprawa Adamowicza" jest "z przyczyn wszystkim znanych skomplikowana". Tłumaczył, że od 2010 roku nikt nie wnioskował o odznaczenie Adamowicza. Duda niechętnie odniósł się też do zachowania polityków podczas ceremonii pożegnania tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska. Prezydent RP nie skomentował zajmowania miejsc przez polityków jednej opcji w odległych od siebie rzędach w kościele podczas pogrzebu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.