Andrzej Duda przysłuchiwał się wczoraj wystąpieniu Witolda Waszczykowskiego w Sejmie. Nie było chyba zbyt porywające, bo prezydent miał wyraźnie problemy z opanowaniem senności. Trzeba przypomnieć, że podobne napotykał wcześniej Bronisław Komorowskim. Zobaczcie.