W ciągu dziesięciu lat kariery w show biznesie Dominika Gwit wyrosła na jedną z najbardziej kontrowersyjnych celebrytek w Polsce. Przypomnijmy, że cztery lata temu aktorce udało się zrzucić aż 50 kilogramów. Dominika opisała swoją walkę o wymarzoną sylwetkę w książce Moja droga do nowego życia, jednak wkrótce dopadł ją efekt jojo i wróciła do starej wagi, co spotkało się z potężną falą krytyki.
Dziś 31-latka niewiele robi sobie z przykrych komentarzy padających pod jej adresem i dalej spełnia się w roli ambasadorki ruchu "body positive", walczącego ze stygmatyzacją kobiecego ciała.
Kilka dni przed sylwestrem celebrytka poprosiła internautów o pomoc w doborze idealnej kreacji na imprezę, wahając się między długą, ciemnozieloną suknią a krótką, czerwoną sukienką.
Przypomnijmy: Dominika Gwit głowi się nad idealną sylwestrową kreacją. "Długa czy jednak lekko za kolanko? A może przed? No i jaki kolor?"
Ostatecznie wybór Dominiki padł na pierwszą z opcji. W środę aktorka z dumą pochwaliła się zdjęciami sprzed imprezy sylwestrowej, która odbyła się w jednej z warszawskich restauracji.
"Na Nowy Rok wspomnienie z wczorajszego wieczora, zaraz przed wyjściem na BAL!" - napisała. "Wszystkiego dobrego kochani! Samych dobroci i dużo uśmiechu!!! Pytanko mam do Was: zaraz po północy wygrałam los na loterii sylwestrowej, czy to znaczy, że mam zagrać w totka w tym roku?? Całuję Was mocno w nosy!!! Niech Wam nie zmarzną tej zimy!!!"
Sylwestrowy look Gwit spotkał się z zachwytem fanów.
"Dominika, wyglądasz zjawiskowo! Szacun!", "Piękna sukienka. Elegancja Francja", "Wyglądałaś niesamowicie. Z oczu bije radość i szczęście" - piszą w komentarzach.
Fani dobrze jej doradzili?