Edyta Herbuś zdecydowała się w końcu przyjąć ofertę Playboya. Pojawiła się w czerwcowym wydaniu pisma, gdzie nie tylko rozebrała się do sesji "bez blichtru", ale także udzieliła wywiadu. Przypomnijmy: Edyta Herbuś z gołą pupą o sesji w "Playboyu": "Jest portretem kobiety, która akceptuje siebie prawdziwą, bez botoksu i plastiku" (FOTO)
Celebrytka chwaliła się, że propozycji od Playboya dostała kilka, przez lata jednak odpowiadała na nie negatywnie. Pudelkowi zdradza, dlaczego akurat teraz zgodziła się na sesję:
Nie kupowałam Playboya. Podglądałam od taty pod tapczanem. Już byłam przyzwyczajona do telefonu od Playboya i do tej propozycji. Nie byłam zaskoczona. Kiedy zadzwonił po raz ostatni, zobaczyłam nadzieję, że się może udać, bo Playboy się zmienia. Była szansa, żeby zrealizować swoją wizję. Trochę się porządziłam, miałam kilka warunków i wszystkie zostały spełnione.
Podoba Wam się taka "wizja" Edyty?
Zobacz też: Mokre sutki Edyty Herbuś w "Playboyu"! "Zadziorna i romantyczna! Ciało moim przyjacielem" (ZDJĘCIA)