Ten czas należy do Jennifer Lopez. Do tej pory gwiazda uchodziła za kobietę spełnioną, z olbrzymimi sukcesami na niemal każdym polu, poza jednym. Jej życie uczuciowe przez lata naznaczone było niepowodzeniami. Teraz na szczęście zły urok już się ulotnił i Jennifer poślubiła swoją miłość sprzed ponad 20 lat - Bena Afflecka.
Obecnie gwiazdorska para świętuje łączące ich uczucie w Paryżu, gdzie szanse na odrobinę prywatności są raczej znikome. Każdy krok duetu Jen&Ben jest skrupulatnie dokumentowany przez hordy paparazzi. Podążająca za nimi mała armia ochroniarzy też raczej nie pomaga w zachowaniu choćby namiastki anonimowości.
Mimo oczywistych niedogodności Affleck i Lopez (a właśnie już pani Affleck) nie zamierzają zbaczać z wyznaczonego na czas miesiąca miodowego kursu. Ostatnio zakochani pojawili się w Luwrze, gdzie niewątpliwie odwiedzili słynną Nike z Samotraki.
Na wielkie wyjście Jennifer wybrała granatowy sweterek w kwiatowy wzór, dżinsowe dzwony i zamszowe różowe platformy. Pierwsze skrzypce stylizacji grały jednak dodatki, a właściwie torebka Birkin z krokodylej skóry farbowanej na odcień baby blue. Fason ten zwykło się nazywać "najdroższą torebką świata" - model, który dzierżyła w dłoni Lopez kosztuje 300 tysięcy złotych.
Zobaczcie, jak Jennifer i Ben rozkoszowali się pierwszymi dniami życia małżeńskiego przed obiektywami paryskich paparazzi. Fajnie tam mają?