Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan jakiś czas temu doczekali się pierwszego wspólnego potomka. Mały Henio natychmiast stał się oczkiem w głowie znanej pary, a jego zdjęcia momentalnie zagościły na kontach rodziców w mediach społecznościowych. Choć fani są wyraźnie zadowoleni z wylewności Majdanów, to znaleźli się też tacy, którzy regularnie ich za to krytykują.
Aprobata znanych osobistości czy jej brak nie zmieniają jednak faktu, że Henio Majdan już od urodzenia stał się gwiazdą mediów. Małgorzata Rozenek chwali się nowymi zdjęciami z synkiem niemal każdego dnia, a fala komplementów i wsparcia regularnie zalewa jej posty na Instagramie. Zdarza się też, że celebrytka wypowiada się w słusznej sprawie, w czym najwyraźniej chce, aby jej pociecha uczestniczyła już od najmłodszych lat.
Przypomnijmy: Zadumana Małgorzata Rozenek martwi się o synów z powodu powrotu do szkoły: "Mamy niemowlaka w domu! Troska jest duża"
Tak jest i tym razem, przy okazji udostępnienia przez Małgosię Rozenek na jej Instagramie nowego zdjęcie, którym celebrytka ma nadzieję dodać otuchy powracającym do szkół uczniom. Gonia postanowiła pozdrowić uczącą się młodzież znad morza, gdzie zapozowała wraz z Heniem do pamiątkowych zdjęć. Zaznaczyła przy tym, najwyraźniej chcąc uniknąć zbędnych pytań, że jej pociechy zaczynają naukę kilka dni później.
Znad pięknego, polskiego morza wszystkim uczniom życzymy udanego i zdrowego rozpoczęcia roku szkolnego. Jesteście pewnie stęsknieni szkoły i kolegów? Moi synowie też zaczynają szkołę (kilka dni później niż polskie szkoły) i nigdy tak bardzo nie mogli się doczekać. Henrysio jeszcze nie wie, co go czeka. Powodzenia kochani - napisała Małgosia ku pokrzepieniu serc.
Co ciekawe, celebrytka skorzystała też z okazji, aby przemycić na zdjęciu pewien istotny szczegół. Internauci natychmiast zauważyli, że na ubranku syna Małgosi pojawiła się tęcza, czyli symbol środowisk LGBT. Taki gest docenił dziennikarz Piotr Grabarczyk, który skomentował post celebrytki dwoma serduszkami i tęczową flagą. Co ciekawe, Małgosia postanowiła mu nawet odpowiedzieć.
Kto powiedział, że to był przypadek? - napisała mama małego Henia, tym samym dając do zrozumienia, że od początku właśnie taki był jej zamysł.
Doceniacie jej gest?