Małgorzata Rozenek nie ukrywała, że podczas ostatniej ciąży sporo przytyła. Po urodzeniu Majdana - juniora celebrytka postanowiła szybko wziąć się za siebie. Nie minęło wiele dni, gdy na Instagramie Gosi pojawiły się jej pierwsze fotki z domowego treningu.
Od porodu mijają właśnie trzy miesiące. Małgorzata, która wróciła już do pracy i na bieżąco relacjonuje kolejne zawodowe wyzwania, nie zwalnia tempa. Dziś celebrytka u boku męża odwiedziła studio macierzystej stacji. Przed budynkiem TVN fotoreporterzy zafundowali Perfekcyjnej sesję zdjęciową. Jedno ze zdjęć Rozenek wrzuciła na swój instagramowy profil.
Fotka opublikowana na Instagramie wzbudziła podejrzenia obserwujących profil celebrytki internautów:
Pani Małgosiu po co ten retusz nóg... Lepiej się pokazać naturalnie, to nic złego, a lepsze to niż "odchudzanie" w Photoshopie - napisała jedna z internautek.
Rozenek szybko opowiedziała:
Kochana, zdjęcia nawet nie ruszone.
Małgorzata dodała do komentarza hasztag #soproudofmyself ("bardzo dumna z siebie"), a na kolejne sugestie dotyczące odchudzania kończyn w Photoshopie, celebrytka odpisała:
Zdjęcie od dołu i dzieje się magia.
Oprócz "kąta" robienia zdjęcia, Małgosia zadbała też o odpowiednią garderobę, która wysmukliła i wydłużyła jej nogi. Gwiazdka TVN miała na sobie czarne, wąskie spodnie rozcięte z przodu, które optycznie wydłużyły nogi celebrytki.
Forma godna pozazdroszczenia?