Za nami pierwszy odcinek 12. (a właściwie 25.) edycji "Tańca z gwiazdami". Początek nowego sezonu tanecznego show już zdążył odbić się szerokim echem w mediach. Komentowano m.in. debiut Andrzeja Piasecznego w roli jurora oraz Izabeli Janachowskiej jako prowadzącej, a także niespodziewane wtargnięcie na scenę Jana Klimenta.
W poniedziałek widzowie "Tańca z gwiazdami" mogli również rzecz jasna po raz pierwszy podziwiać "gwiazdy" programu w akcji. Jury najbardziej doceniło występy Piotra Mroza, Magdaleny "Kajry" Kajrowicz. Całkiem nieźle poszło również Oliwii Bieniuk i Sylwii Bombie. Nieco gorzej na parkiecie poradziła sobie Izabela Małysz. Żona Adama Małysza i jej partner Stefano Terrazzino wykonali walca angielskiego do utworu "Orła cień". Za swój występ para zgarnęła zaledwie 25 punktów - zarówno Iwona Pavlović, jak i Michał Malitowski przyznali im całe 4...
Podczas debiutu w "TzG" Izabela mogła rzecz jasna liczyć na wsparcie męża, Adama Małysza. Skoczek obserwował popisy ukochanej, zasiadając na widowni programu. Po zakończeniu show nagrodził natomiast jej starania okazałym bukietem czerwonych róż.
Małysz pochwalił się prezentem dla żony w mediach społecznościowych. Sportowiec zamieścił na InstaStories fotografię, na której uzbrojony w kwiaty czeka, by pogratulować Izabeli pierwszego występu.
W oczekiwaniu na małżonkę - napisał Adam.
Zdjęciem w instagramowej relacji pochwaliła się także żona skoczka.
Przypomnijmy, że w studiu "Tańca gwiazdami" Adam przyznał, iż stresował się występem żony bardziej, niż ona sama. Widok walca angielskiego w wykonaniu Izabeli bardzo go wzruszył.
Mocne wzruszenie i łezka się w oku zakręciła - skomentował.
Zobaczcie, jak Adam Małysz wyczekuje żony z bukietem róż. Romantyk?
Zobacz również: Tak wyglądał pierwszy odcinek "Tańca z Gwiazdami"! Jesteście ciekawi, kto już odpadł? (ZDJĘCIA)