Przez wiele miesięcy książę Harry dyktował swoje wspomnienia ghostwriterowi J.R. Moehringerowi. Jego autobiografia pt. "Spare" (w polskiej wersji "Ten drugi") została zapisana w Księdze Rekordów Guinnessa jako najszybciej sprzedająca się książka w historii. Wygląda na to, że książę jest z niej bardzo dumny.
Kontrowersyjna autobiografia trafiła do księgarń w styczniu 2023 roku. Za jej publikację książę otrzymał 20 milionów dolarów. Książka od początku wzbudza silne emocje, ponieważ zawiera oczerniające fragmenty dotyczące bliskich osób. Harry nie zamierzał oszczędzić nikogo. Tym samym zarzucił rodzinie królewskiej rasizm, a księżną Kate oskarżył o małostkowość i skłonność do wszczynania kłótni z błahych powodów.
Książę Harry podarował autobiografię stewardowi
Książka księcia Harry'ego już w pierwszym miesiącu zdobyła imponujący wynik sprzedaży - 1,4 miliona egzemplarzy. Wydaje się jednak, że młodszy syn króla Karola III uważa, że to wciąż za mało, ponieważ zawsze ma przy sobie kilka sztuk do rozdawania.
Ostatnio podczas lotu z Londynu do Los Angeles książę obdarował swoim "dziełem" jednego ze stewardów - Holdena Patterna. Mężczyzna wyznał w swojej relacji na Instagramie, że znalazł książkę w swoim bagażu.
Wygląda na to, że książę się wzruszył, gdy steward go rozpoznał i poprosił o wspólne zdjęcie, które następnie dodał na swoją relację w mediach społecznościowych. Książę Harry zawsze otwarcie mówił o swoich kompleksach i poczuciu niższości, dlatego jest szczególnie wrażliwy na takie wyrazy życzliwości i uprzejmości.