Kamil Durczok uczcił koniec półtorarocznego zakazu wypowiadania się w mediach udzieleniem ostrego wywiadu Nesweekowi. Wydał też książkę, która chyba nie stała się bestsellerem, i rozpoczął pracę w Polsacie. Od ponad dwóch miesięcy zapewnia publicznie, że nigdy nikogo nie molestował ani nie mobbingował. Został jednak zwolniony z TVN-u ze względu na te zarzuty, o których pisały tygodniki Wprost i Newsweek. Durczok jednak idzie w zaparte. W najnowszym wywiadzie postanowił oskarżyć media opisujące jego metody pracy o... "zrobienie dziwek" z dziennikarek TVN-u. Żali się też, że "wylądował na kardiologii":
Oskarżono mnie o molestowanie seksualnie i o mobbing. Przedmiotem procesu są artykuły, ja pozwałem ich autorów. Ani słowa na temat tych procesów nie powiem. Komisja TVN-u nie była komisją, była zwyczajnym sądem kapturowym. To jak zderzenie z Pendolino, jak się widzi w kiosku trzy okładki czołowych tygodników i na nich jest moja twarz i zarzuty. Nie ma takiego mocnego, który by to wytrzymał, albo ktoś ma wygumowany strach, ja nie jestem w tej kategorii. Nie mogę sobie wygumować emocji. Najpierw się pionizowałem, potem się trochę obijałem, zacząłem wracać do równowagi, stałem się ojcem, którego nie było 19 lat w domu. Syn patrzył na mnie jak na wariata, trochę odnowiłem relacje z dzieckiem, potem wróciłem do pomysłu mojego portalu. Wydałem też książkę z terapeutycznych względów, pewne rzeczy warto pisać, nie tylko o nich myśleć. Boleśnie się spada, ląduje się albo w psychiatryku, na to byłem za mocny, albo na kardiologii, tam wylądowałem.
Dziewczyny, które pracowały w Faktach, najzdolniejsze ze zdolnych, nie jest moją winą, że też atrakcyjne, po tych wszystkich artykułach miały prawo poczuć się jak dziwki, które karierę zawdzięczają temu, że przeszły przez łóżko Durczoka. To dla nich coś potwornego, poniżającego, z tym mi jest się tak trudno pogodzić jak z krzywdą, która wyrządzono moim bliskim. Można komuś kto ma dwa fakultety, zna trzy języki, przypiąć łatkę szmaty, która robi karierę przez łóżko.
Zobaczcie mistrza "odwracania kota ogonem" w akcji. Udało mu się wzbudzić w Was współczucie?
Zobacz też: Dziennikarki TVN-u o Durczoku: "Powiedział o koleżance, że chętnie by się wślizgnął między jej uda"
Źródło: LifeTube/20m2 Łukasza