Do szpitala w Lublinie trafiła dwuletnia dziewczynka ze śladami pobicia. Rodzina jej stan tłumaczyła wcześniejszym upadkiem ze schodów. Badanie lekarskie przeprowadzone w szpitalu wykluczyło jednak wersję wydarzeń przedstawianych przez opiekunów. Na ciele dziewczynki widoczne były liczne zasinienia, zaczerwieniania oraz odparzenia, najprawdopodobniej od długo niezmienianej pieluchy.
Młoda matka usłyszała zarzut znęcania się nad dzieckiem o otrzymała dozór policyjny.26-letniemu konkubentowi zarzucono znęcanie się nad dziewczynką ze szczególnym okrucieństwem. Trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności:
Zastaliśmy dziewczynkę, która leżała na podłodze. Miała siniaki, zaczerwienienia. Rodzina tłumaczyła, że dziecko dwa tygodnie wcześniej spadło ze schodów - mówił podkom. Andrzej Fijołek. Badanie lekarskie wykluczyło tę wersję wydarzeń. Oprócz siniaków dziecko posiadało także zaczerwienienia różnych miejsc oraz oparzenia, najprawdopodobniej od moczu. Dziecko było w tym domu zaniedbywane.
Źródło: TVN24/x-news