Julia Wieniawa najwyraźniej stęskniła się za kamerami i błyskiem fleszy, z którymi niemal na co dzień obcowała na licznych eventach. Choć czerwone dywany na czas pandemii pozostają zwinięte, to celebrytka postanowiła, że "zrobi się na bóstwo" bez okazji. Wieniawa odwiedziła ulubioną makijażystkę celebrytek Magdalenę Pieczonkę i pozwoliła jej czynić cuda...
Pieczonka nagrała wideo, na którym pokazuje, jak aplikuje na twarz Julki liczne warstwy kosmetyków, a zadowolona Wieniawa pochwaliła się później efektem końcowym na swoim instagramowym koncie. Aktorka zrobiła sobie w studiu makijażystki sesję w dyskotekowej sukience i zademonstrowała mocny make-up, którego nie powstydziłaby się nawet Kim Kardashian.
Tyle lat w branży, a jeszcze nigdy nie malowała mnie Magdalena Pieczonka. Nie wiem jak to się stało, bo robi to bosko! Z tego powodu Magda zaprosiła mnie do siebie na tutorial makijażowy... który ujrzy światło dzienne już niebawem! Podoba Wam się jej „flagowy” look? - napisała.
Jak oceniacie Wieniawę w takim wydaniu?