Leszek Lichota i Ilona Wrońska doczekali się dwójki pociech: 16-letniego Kajetana oraz 18-letniej Nataszy. Nie jest tajemnicą, że dzieci gwiazdorskiej pary od kilku lat uczą się w domu. Aktorka wielokrotnie zachwalała taki tryb edukacji i chętnie opowiada o tym swoim fanom za pośrednictwem mediów społecznościowych czy specjalnych filmów na YouTubie.
Dzieci Leszka Lichoty i Ilony Wrońskiej wróciły do szkoły systemowej
W jednym z ostatnich filmów aktorka wyznała, że jakiś czas temu jej latorośle zdecydowały się wrócić do szkół stacjonarnych, jednak szybko tego pożałowały. Natasza wybrała wówczas technikum weterynaryjne, jednak jej rozczarowanie było tak duże, że zrezygnowała z nauki w szkole systemowej i zaledwie po dwóch miesiącach wróciła do tzw. szkoły w Chmurze.
Minusem był brak nauczycieli z niektórych przedmiotów, dla niej to było marnowanie czasu [...] Budynek szkoły, też był dla niej minusem, nie czuła się tam przestrzeni. [...] Praktyki okazały się nie tym, czym myślała, że będą, inaczej je sobie wyobrażała [...] Ten tryb szkolny, późne powroty nie pozwalał jej na kontynuowanie zajęć dodatkowych — wyznała Wrońska.
Szkoła systemowa rozczarowała dzieci Wrońskiej i Lichoty
Syn Wrońskiej i Lichoty również rozczarował się szkołą stacjonarną. Po kilku miesiącach nauki w normalnym liceum 16-letni Kajetan zrozumiał, że taki tryb edukacji nie jest dla niego, dlatego po zakończonym roku szkolnym także wrócił do nauki w domu.
Nie wysypiał się nigdy, tylko w weekendy. Prosił, żebym podkreśliła to "nigdy", kiedy będę wam o tym mówić. W jego odczuciu było za dużo testów, sprawdzianów, kartkówek. To go stresowało. Chociaż zaliczał większość w terminie, ale ten stres był tak silny, że nie potrafił cieszyć się szkołą — wyznała na filmie.
Zaskoczeni?