Elon Musk jest nie tylko jedną z najbogatszych osób na świecie, ale też jedną z najbardziej kontrowersyjnych. Miliarder regularnie powraca na pierwsze strony gazet, głównie za sprawą kolejnych osobliwych wyborów w sferze uczuciowej. Z pierwszą żoną, Justine Wilson, przedsiębiorca doczekał się szóstki dzieci: bliźniaków i trojaczków oraz chłopca, który zmarł kilka tygodni po porodzie w wyniku śmierci łóżeczkowej. W 2008 roku Elon ściągnął na siebie gromy, gdy niespodziewanie porzucił Kanadyjkę dla aktorki Talulah Riley. Po tym, jak Musk dwa razy (!) ożenił się i dwukrotnie rozwiódł z Brytyjką, bogacz nawiązał głośny romans z Amber Heard.
Obecnie 50-latek pochłonięty jest wychowaniem dwójki dzieci z Grimes, którym nadali wyjątkowo osobliwe imiona: X Æ A-12 i Exa Dark Sideræl Musk (w skrócie Y). Dziewczynka przyszła na świat w tajemnicy przed mediami przy pomocy surogatki, krótko po rozstaniu pary.
Miliarder rzekomo nie najlepiej sprawdza się w roli ojca, a tak przynajmniej twierdzi jedno z jego bliźniaków. Jak donoszą amerykańskie media, po dokonaniu coming outu jako osoba trans, którą Xavier Alexander Musk ogłosiła 17 kwietnia (dzień po jej 18. urodzinach), postanowiła prawnie dokonać korekty płci, a także zmienić imię i nazwisko. Teraz będzie nazywać się Vivian Jenna Wilson.
Nie mieszkam już ani nie chcę być w żaden sposób powiązana z moim biologicznym ojcem - napisała w formularzu sądowym.
Postawa ta może mieć związek z komentarzami miliardera, które zostały uznane przez niektórych za homofobiczne. Najbogatszy człowiek świata wyraził swoje niezadowolenie wobec używania przez ludzi różnych zaimków.
Absolutnie popieram transseksualizm, ale te wszystkie zaimki to estetyczny koszmar - napisał w 2020 roku.