Za Antkiem Królikowskim trudno nadążyć, zwłaszcza gdy mowa o jego życiu uczuciowym.
Pod koniec grudnia Joanna Opozda poinformowała o zakończeniu krótkiej, acz burzliwej relacji z Antkiem Królikowskim. Wówczas raczej mało kto przypuszczał, że byli zakochani jeszcze do siebie wrócą. Jak bowiem plotkowano, kochliwy aktor miał "rzucić ją przed wigilią", a nasze źródło donosiło nawet, że nadal "kocha inną, swoją byłą".
Niespodziewanie jednak na początku lutego okazało się, że Antek "błaga Joannę o wybaczenie", a para dała sobie kolejną szansę. Starania musiały przynieść pozytywny skutek, bowiem Królikowskiego i Opozdę niedługo później "przyłapano" na wspólnym wypadzie na zakopiański stok.
Teraz wygląda na to, że faktycznie miłość kwitnie w najlepsze, a Antek nie odpuszcza starań o odzyskanie zaufania Opozdy. Stołeczni paparazzi przyuważyli tym razem aktora, gdy opuszczał blok Joanny, taszcząc worek ze śmieciami.
To się nazywa prawdziwa miłość?