Paulina Krupińska i Damian Michałowski zostali niedawno ogłoszeni nowymi prowadzącymi programu śniadaniowego Dzień Dobry TVN. Nie da się ukryć, że dla byłej Miss Polonia to duża szansa na to, aby przebranżowić się z salonowej lwicy w osobowość telewizyjną, do czego wyraźnie robiła już podejścia. Dyrektor stacji Edward Miszczak nie ukrywa zresztą, że pokłada w duecie ogromne nadzieje, a ich obecność na antenie ma być początkiem "odbudowy" pozycji DDTVN.
Paulina Krupińska od początku przekonowała, że debiut w programie śniadaniowym to dla niej spory stres. Emocje rosły z każdym dniem, aż w końcu modelka ujawniła, kiedy pojawi się pierwszy raz na antenie. W środę, czyli na dzień przed faktem, pochwaliła się kompletem ustawionych w telefonie budzików, które miały jej pomóc zacząć ten ważny dla niej dzień.
Przypomnijmy: Paulina Krupińska zdradziła, kiedy zaliczy swój wielki debiut jako prowadząca w "Dzień Dobry TVN". Sprawdzi się w nowej roli?
Ostatecznie chyba wszystko poszło zgodnie z planem, bo Krupińska i jej ekranowy partner pojawili się na wizji punktualnie o 8:00. Kilka godzin później w sieci zaczęły pojawiać się pierwsze "recenzje" tego, jak para poradziła sobie pierwszego dnia w pracy. Opinie fanów okazały się co prawda dość skrajne, jednak, co zapewne istotne dla samych zainteresowanych, pozytywnych komentarzy zdecydowanie nie brakowało.
"Bardzo sympatyczna para, fajnie się na nich patrzy i słucha", "Oglądam od 20 minut i wiem, że już zdobyliście moją sympatię. Brawo Wy!", "Uśmiechnięci, sympatyczni, wspaniale!", "Naprawdę miło się ogląda, super duet", "Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bardzo fajnie się ich słucha i ogląda, brawo!" - czytamy na profilu Dzień Dobry TVN.
Choć pod postem pojawiło się dużo pozytywnych opinii, to nie zabrakło też słów krytyki pod adresem nowych prowadzących. Zdaniem niektórych widzów, wypadli oni sztywno, co część z nich tłumaczy natomiast stresem.
"Jeśli chodzi o panią Paulinę, to jestem na nie", "Strasznie jest - Pauliny nie da się słuchać. Wyuczona mówienia à la Kalczyńska na kursie", "Pani Paulina jest strasznie sztywna i mało mówi", "Pan masakra. Odechciało mi się", "Bardzo lubię "DDTVN", ale przepraszam, za dużo u nich takiego sztucznego entuzjazmu, radości podszytej stresem. Może za jakiś czas będzie lepiej, ale na razie mam wrażenie, że nawet goście są zażenowani" - czytamy.
Myślicie, że jeszcze się wyrobią?