Gdy Kinga Rusin zakończyła przygodę z "Dzień dobry TVN", postanowiła wyprowadzić się na "maleńkie wyspy na Oceanie Indyjskim". Od kilku dobrych miesięcy 50-latka rezyduje więc na Malediwach. Tam oddaje się rozmyślaniu nad sytuacją polityczno-społeczną Polski, w międzyczasie ponoć pracując nad składami autorskich kosmetyków
Zobacz: Kinga Rusin pozdrawia z Malediwów z KONSTYTUCJĄ W RĘKACH i apeluje: "Nie dajmy się OSZUKAĆ PiS-owi"
Okazuje się, że Kinga nie czuje się samotna, bo może liczyć na regularne odwiedziny najbliższych. Przyjechać do nowego domu "reporterki bez granic" zdecydowała się nie tylko jej starsza córka, Pola, ale i mama.
Zobacz też: Pola Lis pozuje na egzotycznych wakacjach. Internauci są zgodni: "KLONIK MAMY" (ZDJĘCIA)
Z okazji Dnia Mamy Rusin opublikowała na instagramowym profilu zdjęcia, na których pozuje z rodzicielką. Sądząc po krajobrazach, nie ma wątpliwości, że zostały wykonane właśnie na Malediwach.
Wszystkim mamom, dziś i każdego innego dnia - Wszystkiego najlepszego! - zaczyna serdeczna Kinia, pozująca z mamą Marią oraz z kieliszkami wypełnionymi bąbelkowym trunkiem.
Cieszę się, że mogę choć trochę odwdzięczyć się mojej mamie za te wszystkie lata, które mi poświęciła, za wyrzeczenia, za stawianie moich potrzeb ponad własnymi. Podziwiam moją mamę za to, że wzięła cały trud wychowania i wykształcenia mnie na siebie. Bez słowa, bez oczekiwań, że "się zwróci" - pisze wdzięczna córka, dziękując rodzicielce między innymi za wyrozumiałość:
Zawsze we mnie wierzyła, nigdy mnie nie ograniczała w moich fantazjach, wspierała na miarę możliwości. To dług, którego nigdy się nie spłaci, nawet jakby się bardzo chciało. Mamusiu, dziękuję za wszystko! - kwituje celebrytka.
Pod jej wpisem nie zabrakło komentarzy dotyczących podobieństwa między mamą a córką:
Jak dwie krople wody; Ależ podobieństwo; Teraz już wiem po kim te geny; Jakie podobne panie; Jest pani bardzo podobna do mamy - czytamy.
Rzeczywiście identyczne?