Trwa ładowanie...
Przejdź na
Igor Nowiński
Igor Nowiński
|
aktualizacja

Dziennikarka "Wiadomości" TVP wspomina walkę o zajście w ciążę: "Modliłam się o nią przed grobem papieża. Uważam, że to CUD!"

154
Podziel się:

Magdalena Wolińska-Riedi uważa, że przyjście na świat jej córek to efekt "boskiej interwencji". Myślicie, że coś jest na rzeczy?

Dziennikarka "Wiadomości" TVP wspomina walkę o zajście w ciążę: "Modliłam się o nią przed grobem papieża. Uważam, że to CUD!"
Magdalena Wolińska-Riedi (Instagram, Instagram)

Problemy z zajściem w ciążę i niepłodność to w Polsce wciąż temat tabu. Coraz częściej jednak gwiazdy otwarcie przyznają się do swoich problemów z powiększeniem rodziny, dzięki czemu te rozmowy stają się elementem szerszej, publicznej dyskusji.

Jedną z gwiazd, które nie unikają tego tematu, jest Małgorzata Kożuchowska. Aktorka niedawno przyznała, że narodziny wymarzonego synka były przełomowym momentem w jej życiu, choć o mały włos mogłoby do nich w ogóle nie dojść.

Swoją walkę o powiększenie rodziny od dawna w mediach relacjonuje też Małgorzata Rozenek. "Perfekcyjna Pani Domu" stała się dzięki temu u nas niejako nieoficjalną ambasadorką metody in vitro, dzięki której niedługo urodzi swoje trzecie dziecko.

Małgonia, która zdążyła już nawet napisać poradnik poświęcony zapłodnieniu pozaustrojowemu, chętnie wykorzystuje też swoją popularność do protestowania przeciwko ingerowaniu władz w dostęp do tej metody.

Zobacz także: Rozenek i Majdan żałują, że nie poznali się wcześniej. Marzą o dużej rodzinie

Teraz o swoich problemach z zajściem w ciążę opowiedziała dziennikarka "Wiadomości", Magdalena Wolińska-Riedi. Korespondentka TVP z Watykanu twierdzi, że w trwającej niemal 5 lat walce o dziecko niezastapiąnym wsparciem okazała się być dla niej głęboka wiara. Modlitwy Wolińskiej-Riedi w końcu zostały wysłuchane:

Bardzo się o nią modliłam przed grobem Jana Pawła II. To, że zaszłam w ciążę, uważam za cud - pisze w swojej książce dziennikarka.

Wolińska-Riedi twierdzi, że przełomowym momentem w jej walce o urodzenie dziecka była 2. rocznica śmierci Jana pawła II, którą miała okazję uczcić w Watykanie.

Pomyślałam wtedy: "Wszystko będzie dobrze". Dwa tygodnie później okazało się, że spodziewam się dziecka - tłumaczy dziennikarka.

Myślicie, że jej przeżycia dadzą nadzieję innym parom, które marzą o posiadaniu potomstwa?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(154)
WYRÓŻNIONE
Róża
5 lata temu
Jestem ateistką, antyklerykałem, ale nie będę cisnąc po wypowiedzi tej Pani. Za grosz nie rozumiem wiary, ale tolerancja nie polega na rozumieniu wszystkiego i wszystkich, bo tak się nie da. Tolerancja to akceptacja tego, że ktoś może się od Ciebie diametralnie różnić i ma prawo żyć jak chce dopóki nie krzywdzi innych. Jeśli ta Pani myśli podobnie to pełen szacuneczek z mojej strony
Nadzieja
5 lata temu
Ja w to wierze. Tez bardzo dlugo sie staralismy. 2 ciążę stracilam w ciągu 3 lat na wczesnym etapie, potem sie okazalo ,ze mam tylko jeden czynny jajnik z ktorego raz na kilka miesiecy mam owulacje, przez co przez ostatni rok staralismy sie i nic. W koncu poszlam sie pomodlic 8 grudnia w Dzien Łaski razem z rodzina przed Najświetszy Sakrament i prosilam o ciążę i żebym znowu nie poroniła. Dokładnie miesiąc później odebralam wynik bardzo wyskiej Beta hcg. Zaczelam 6 miesiac ciazy wlasnie i wszystko jest dobrze, rośnie nam mały chłopczyk i nie moge się doczekać kiedy go wezme na ręce. Polecam tez nowenne Pompejańska , którą tez sie modlilam z prośbą o dziecko. Piszę to przede wszystkim dla ludzi , którzy się już długo staraja i sa zrezygnowani , i dla kobiet ktore płaczą po cichu w kazdy dzień okresu a juz im sie wydawalo ,ze sie w koncu udalo. Pozdrawiam Was :-)
STOPHEJTPUDEL
5 lata temu
Pudlu, gdyby ta kobieta była buddystką to też byś sobie pozwolił na taki artykuł? Wątpię A poza tym , sami chyba nie jest zdajecie sobie sprawy, jak potężny jest ludzku umysł, i to dzięki niemu kobiety już po adopcji , często zachodzą w ciążę, a skoro tej pani pomoga modlitwa, to co w tym złego?
Litości
5 lata temu
A ja zaszlam w ciażę bo uprawiałam sex
Wiara
5 lata temu
Wszyscy, którzy tu obrazacie wiarę tej pani,będziecie mieć okazję przekonać się, że Bóg istnieje naprawdę. Wszyscy Go spotkacie, tylko myślę, że będzie już za późno dla was na nawrócenie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (154)
Jagger
5 lata temu
Taka wierząca a niedługo rozwodzić się będzie, o ile już się nie rozwiodła
wujeksamozło
5 lata temu
takie bzdury tylko na tvp
Monika
5 lata temu
Również polecam Nowennę Pompejańską. Wybłagałam w niej zdrowie dla chorej na endometriozę córki. Torbiele czekoladowe b. się zmniejszyły. Módlcie się.
xyz
5 lata temu
Nie wiem po co to ględzenie. Każdy przecież wie, że ciąża nie bierze się z modlitwy. Brała hormony i w końcu zaszła w ciążę. Zapewne też przez cały okres ciąży brała leki na jej podtrzymanie i dlatego udało się jej ją donosić.
Niepłodna000
5 lata temu
Wiara pomaga przezyc pewne złe chwile ale nie leczy niepłodnosci. To różnica. Od modlitwy zarodki nie powstają tylko od leków, lekarzy, diety, fizjoterapii czy zbiegów. Nie ma czegos takiego jak cud. Wszystko ma przyczynę
Pytanie
5 lata temu
Czyżby dziewczynka miała zespół Downa?
Sw.Jaroslaw
5 lata temu
Mogła się pomodlić do Kurskiego. Albo do świętej Beaty S.
och
5 lata temu
A mnie Bóg co rusz doświadcza jakimś nieszczęściem a przez całe życie nikomu krzywdy nie zrobiłam a wręcz przeciwnie pomagam jak mogę każdemu.
Nadzieja
5 lata temu
Ja w to wierze. Tez bardzo dlugo sie staralismy. 2 ciążę stracilam w ciągu 3 lat na wczesnym etapie, potem sie okazalo ,ze mam tylko jeden czynny jajnik z ktorego raz na kilka miesiecy mam owulacje, przez co przez ostatni rok staralismy sie i nic. W koncu poszlam sie pomodlic 8 grudnia w Dzien Łaski razem z rodzina przed Najświetszy Sakrament i prosilam o ciążę i żebym znowu nie poroniła. Dokładnie miesiąc później odebralam wynik bardzo wyskiej Beta hcg. Zaczelam 6 miesiac ciazy wlasnie i wszystko jest dobrze, rośnie nam mały chłopczyk i nie moge się doczekać kiedy go wezme na ręce. Polecam tez nowenne Pompejańska , którą tez sie modlilam z prośbą o dziecko. Piszę to przede wszystkim dla ludzi , którzy się już długo staraja i sa zrezygnowani , i dla kobiet ktore płaczą po cichu w kazdy dzień okresu a juz im sie wydawalo ,ze sie w koncu udalo. Pozdrawiam Was :-)
Pit
5 lata temu
Może teraz pomódl się o pracę w normalnej stacji 😀
Hjvfhjn
5 lata temu
„ 2. rocznica śmierci Jana pawła II, którą miała okazję uczcić w Watykanie.” serio? Ta pani mieszka na Watykanie, bo jest żoną gwardzisty, więc niejedną rocznicę tam spędza. Super research pudel!
Lilka
5 lata temu
Ciąża dzieci czy to szczyt szczęścia Nie wydaje się
szary
5 lata temu
Ja uwazam ze jest cos na rzeczy. Ta „dziennikarka” jest tak samo chora jak tvpis w ktorej pracuje!
Hosc
5 lata temu
Ludzie co wy z tymi dziećmi Czy wszyscy muszą mieć dzieci
...
Następna strona