Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Dziennikarka wysnuła teorię, że Iwona Wieczorek "po prostu wsiadła z kimś do auta". Matka zaginionej dziewczyny reaguje

114
Podziel się:

Mijają lata, a sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek wciąż pozostaje w dużej mierze tajemnicą. Jedna z dziennikarek postanowiła wysnuć nową teorię, na którą w dosadnych słowach zareagowała matka dziewczyny. Wyjaśniła też, czemu odmówiła kobiecie rozmowy.

Dziennikarka wysnuła teorię, że Iwona Wieczorek "po prostu wsiadła z kimś do auta". Matka zaginionej dziewczyny reaguje
Iwona Wieczorek wyjechała ze znaną sobie osobą? Szokująca teoria dziennikarki (Materiały prasowe, AKPA)

Od tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek minie niebawem 14 lat. Dziewczyna zaginęła nagle w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku i nadal trwają poszukiwania poszlak, które pomogłyby rozwikłać tę zagadkę. Co jakiś czas pojawiają się też nowe teorie w sprawie. W rozmowie z Onetem dziennikarka Marta Bilska została zapytana o to, czy skłania się ku którejś ewentualności. Odpowiedź mogła być dla wielu zaskakująca.

Nie mam jednej swojej teorii, której się jakoś kurczowo trzymam. Nie zamykam się na różne możliwości, prócz zupełnie absurdalnych. Myślę jednak, że Iwona pojechała po prostu gdzieś ze znaną sobie osobą i myślę, że zrobiła to dobrowolnie. To nie było żadne porwanie. Myślę, że po prostu wsiadła z kimś do auta - padło w wywiadzie.

Matka Iwony Wieczorek zabrała głos. Chodzi o nową teorię w sprawie córki

Iwona Główczyńska, czyli matka zaginionej, odniosła się do tej teorii w rozmowie z "Faktem". Na wstępie podkreśliła, że ten czas w roku jest dla niej zawsze bardzo trudny, dlatego apelowała, aby teraz szczególnie uszanować jej prywatność. Wspomniała, że traktuje to jako "czas zadumy" i chce go spędzać tylko z najbliższymi.

Następnie skomentowała słowa Bilskiej, której zarzuciła, że "wprowadza niepotrzebne dyskusje". Wcześniej odmówiła też dziennikarce rozmowy, o czym ta wspomniała publicznie. To, jak mocno podkreśliła ten fakt w wywiadzie, wyraźnie zaskoczył Główczyńską.

Niestety, najwyraźniej mój apel nie do wszystkich trafił. Dzień po nim ukazał się wywiad z panią Martą Bilską, który wprowadza wiele niepotrzebnych dyskusji w przestrzeni publicznej odnośnie do osoby mojej i mojego byłego męża - podkreśliła matka Iwony. Pani Bilska bardzo mocno akcentuje zdumienie z faktu odmowy przeze mnie i mojego byłego męża rozmowy o zaginięciu córki. Z ojczymem Iwonki, chociaż nie jesteśmy już małżeństwem, mamy dobre relacje i utrzymujemy kontakt. Mimo to każde z nas podejmuje własne, suwerenne decyzje z kim ze świata mediów chce rozmawiać. Nie jest tajemnicą, że mój były mąż niejednokrotnie rozmawiał z dziennikarzami, wliczając ś.p. pana Szostaka, co było jego osobistą decyzją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Matka Iwony Wieczorek ujawnia, że córka jej się śni

Matka Iwony Wieczorek odmówiła dziennikarce. Reakcja ją zaskoczyła

Jednocześnie podkreśla, że to ona decyduje czy i komu udziela wywiadów, a reakcję Bilskiej traktuje jako objaw braku profesjonalizmu.

Uważam dlatego, że wywiad pani Bilskiej w takim przedstawieniu nas, wywołuje znowu wiele dywagacji, a przede wszystkim insynuacji w komentarzach, które piszą osoby pod artykułami prasowymi i na grupach poświęconych mojej córce. Ja nie mogę zabronić pisać komuś książek, ale mam prawo decydować, z kim i na jakie tematy będę rozmawiać. Wykorzystywanie natomiast mojej odmowy w celach marketingowych uważam za mało profesjonalne.

Stwierdziła również, że pytania, które jakiś czas temu otrzymała od dziennikarki, nie zawierały nowych wątków.

Większość z nich została już wyjaśniona w przestrzeni publicznej przeze mnie albo inne osoby. Ja też zwyczajnie, po ludzku, nie mam już ochoty na rozmowy z publicystami piszącymi o Iwonce, po negatywnych doświadczeniach z autorem dwóch poprzednich książek, który przypisywał mi i mojej rodzinie odrealnione wątki i tezy w sprawie zaginięcia mojej córki - cytuje jej słowa "Fakt".

Mimo że sprawa wciąż jest w toku i na razie trudno tu mówić o przełomie, Główczyńska wciąż wierzy, że pewnego dnia na jaw wyjdzie cała prawda.

Wierzę w przełom w mojej sprawie i że prawda o losie mojej córki zostanie ujawniona, a osoba, bądź osoby, które wyrządziły jej krzywdę, zostaną zatrzymane i osądzone - wyznała. Ta wiara daje mi siłę do walki i normalnego funkcjonowania każdego dnia. Wiem, że policja i prokurator, nadzorujący sprawę ciężko pracują, by sprawa znalazła swój finał.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(114)
WYRÓŻNIONE
Fhub
3 miesiące temu
Ciekawe czy to się w końcu wyjasni...przecież nie ma zbrodni doskonałej...
Szukajcie Iwo...
3 miesiące temu
Oszalałbym gdyby zaginęło mi dziecko Dlatego trzeba nagłaśniać tę sprawę
Marta
3 miesiące temu
Nie ma przełomu i nie będzie.Tak jak z Olewnikiem.Kto ma wiedzieć kto stoi za tymi sprawami to wie , my zwykli ludzie się nie dowiemy.
Dajcie spokój
3 miesiące temu
Dziewczyna kręciła się w półświatku. Miała powiązania z dziwnymi ludźmi. Pewnie widziała coś czego nie powinna, może mieli ja nastarszyc a wyszło inaczej i tyle. Gangusy są w bliskich relacjach w władzami więc prawda nie wyjdzie na jaw nigdy. Już to że nie ma przełomu od tyłu lat świadczy o maczaniu paluchów wysoko postawionych person.
Honeiu
3 miesiące temu
Pewne jest jedno - za swoją lekkomyślną decyzję zapłaciła najwyższa cenę …..
NAJNOWSZE KOMENTARZE (114)
hidden
2 miesiące temu
jeśli zaś ktoś to widział to nie przyzna się do tego nawet za współczesne dobrze prosperujące ekonomicznie Chiny i pół Ameryki
hidden
2 miesiące temu
z całą pewnością sytuacja w której Iwona zaginęła musiała rozpocząc się dość szybko po 4.12, bo tak to byłoby widać gdzieś jej logowanie z telefonu, a dopiero później zanik sygnału, sygnał zaniknął przed czwartą rano, potem Iwona jest na kamerze przy 63 i potem już w zasadzie nie ma nic konkretnego, nawet jeśli zgubiła telefon, to i tak musiało to się stać po jakimś dość szybkim nowym działaniu po 63, przy promieniu czasu około 30 minut, wszyscy jej koledzy mieli jako pierwszą z czynności ładowanie telefonów i sprawdzanie wiadomości, czyli bycie w kontakcie było dla nich normą, skoro w przypadku Iwony tak się nie stało, to znaczy że to co się z nią stało miało swój początek dość szybko, a skoro innych wiadomości brak, Iwona nie zabrała torebki z balkonu i nie dotarła do domu, ani do nikogo ze znajomych czy rodziny, to wniosek, że kogoś spotkała niedługo po, mogła widziec porachunki gangsterów, a gangsterzy niestety zobaczyli ją, nie miała mozliwości dotrzeć do restauracji, stacji benzynowej czy jakiegoś mieszkania by naładować telefon, albo fizycznie nie była w stanie
Zyczenie smie...
2 miesiące temu
Niedlugo 14 nasta rocznica I dalej NIC.. tragedia..moze Policja sie wkoñcu zlituje nad matká I zaczná cos robiç..
😇😇😇😇
2 miesiące temu
Policja dala ciala- pytanie dlaczego?
nina
2 miesiące temu
Dlaczego Iwona wzięła buty na wysokich szpilkach i ubranie takie jakie miały dziewczyny zatrudnione hostessy? Przecież nie dla kolegów z którymi się bawiła. Był to atrybut dla kogoś z kim miała się spotkać lub kto miał ją zauważyć w klubie. Lecz coś musiało pójść źle skoro się obraziła na kolegów i uciekła.
Smutne
2 miesiące temu
Gdyby nie wizja Jackowskiego to bym myslal ze Iwona zyje.
😇😇😇😇
2 miesiące temu
Na ostatnim monitoringu widac ze idac chodnikiem odbija do lewej strony ja poszlabym tym tropem
Gość
2 miesiące temu
Trochę to dziwne że przez tyle lat wałkowany jest tylko naprzemiennie temat tej Iwony i Maddie MC a przecież zaginionych osób na świecie są miliony dlaczego nikt nie nagłaśnia tych spraw w taki sposób jak jest w tych przypadkach 😨
mb.
2 miesiące temu
pora o której iwona wracała jest najmniej ludna i jeszcze prawdopodobnie przez park, stąd nikli śwaidkowie, ale bez przesady, i co dalej w ciągu kolejnych dni? nikt nic?
mb.
2 miesiące temu
w tej sprawie policja powinna robić coś konkretnego, przede wszystkim świadkowie na trasie Iwony i ludzie którzy byli w parku reagan'a, ludzie w okolicach parku w tym czasie, w okolicach osiedla iwony, na osiedlu iwony, nawet w innych osiedlach obok, to nie jest takie trudne i kasa na to zapewne się znajdzie, tak jak policjanci musieli podpisywać oświadczenia o info o korupcji w tej sprawie, tak samo można przepytywać ludzi, również tych mieszkających w stronę sopotu, no niestety, ale to już zabrnęło tak daleko i tyle jest wątków i niewiadomych, że inaczej chyba się nie da, musi zgłosić się jak najwięcej ludzi, którzy się wypowiedzą na ten temat, i może wtedy uda się uchwycić cokolwiek realnego poza Iwoną przy bacówce, ta kamera na nieszczęście obracała się tak, że zrobiła z tej sprawy top secret, i to jest ironia losu, bo teraz wszyscy się głowią już co do trasy Iwony a co dopiero dalej, najważniejsze to wywiad wśród obsługi i gości bacówki, rzemieślnika i okolicznych lokali, taksówkarzy, pracowników parkingów, ochrony, i dokładne przeglądanie tego video z bacówki na kilka godzin wprzód bo a nuż iwona tam gdzieś jest, to jest najbardziej zastanawiające, że tam nie ma żadnych świadków, nikogo kto by się pisał na forum i powiedział, że ją widział, jakieś niewielkie dwie wzmianki, że była widziana w sopocie trzy dni po zaginięciu poobijana na przystanku, o ile to nie blef, a co dalej? nawet gdyby skręciła w którąś alejkę i została na zlecenie zabita w lesie, to wcześniej ktoś ją musiałby widzieć na deptaku, czyli to jest bardzo dziwna nietypowa sprawa, albo są świadkowie, tylko zeznań tych osób się nie włącza w akta, albo w trójmieście panuje milczenie na wszelki wypadek, tylko co z turystami, ci nie wiedzą zwykle o lokalnych układach tylko ochoczo biegną na policję? to jest show, dobro śledztwa albo układ, nic innego
mb.
2 miesiące temu
a gdzie zeznania Adriana i Marka, którzy także byli na dyskotece i badanie mercedesa którym przyjechali? było?
Lampa
2 miesiące temu
To jest dziwne, że akurat ta sprawa jest bez przerwy obecna w mediach. To wielka tragedia, ale rodziny innych zaginionych też zasługują na uwagę, a jej nie dostają. Tylko ciągle ta Wieczorek.
Aha
2 miesiące temu
Matka Iwona i córka też Iwona?
Magda7458
2 miesiące temu
Pewnie za jakiś czas jakiś przypadkowy człowiek znajdzie pozostałości ciała.
...
Następna strona