Telewizja Polska po sukcesie trzech sezonów Rolnik szuka żony, postanowiła iść na ciosem i wyprodukować kolejny program matrymonialny. W marcu na antenie TVP2 pojawi się Pierwsza randka. Show będzie polską wersję hitu First dates emitowanego w Wielkiej Brytanii i Australii, z tą różnicą jednak, że w zagranicznych produkcjach pojawiały się również pary jednopłciowe.
Podczas konferencji ramówki TVP Piotr Grabarczyk z WP Gwiazdy powiedział prezesowi Telewizji Publicznej, że jest gejem i chciałby się zgłosić do programu. Kurski nie dał jednak redaktorowi cienia szansy na udział w Pierwszej randce. Stwierdził, że randki służą temu, by powołać rodzinę. Zgodnie z konstytucją, związek małżeński może zawrzeć jedynie para heteroseksualna:
Nie sądzę, żeby pary jednopłciowe pojawiły się w programie, ponieważ jesteśmy telewizją publiczną i musimy przestrzegać pewnych zasad twardo wyrażonych zarówno w konstytucji, jak i w prawie. Konstytucja mówi, że rodzina, według polskiego prawa, to związek kobiety i mężczyzny. A ponieważ randki służą temu, żeby powołać rodzinę, czyli związek małżeński, a ten w rozumieniu prawa i polskiej tradycji oraz moralności to związek kobiety i mężczyzny, to oczywistym jest, że muszą to być dwupłciowe pary. Dlatego w Pierwszej randce nie przewiduję małżeństw jednopłciowych.
Zobaczcie minę Kurskiego. Z wrażenia musiał aż prosić o powtórzenie pytania.