W ostatnich tygodniach rodzime media poświęcały szczególnie dużo uwagi Danucie Holeckiej. Duża w tym zasługa dyskusji na temat przyszłości pracowników mediów publicznych, która rozgorzała po październikowych wyborach parlamentarnych. Wszystko wskazuje na to, iż rząd ostatecznie stworzy dotychczasowa opozycja na czele z Donaldem Tuskiem, która otwarcie zapowiada przeprowadzenie zmian w szeregach Telewizji Polskiej - w tym "odpolitycznienie" stacji. Nie brakowało głosów, że o swe posady powinny drżeć najbardziej rozpoznawalne "twarze" TVP. Pewien "prominentny polityk" KO w niedawnej rozmowie z "Gazetą Wyborczą" otwarcie przyznał, że po zmianie władzy z anteny stacji błyskawicznie znikną prezenterki "Wiadomości", w tym właśnie szefowa redakcji, Danuta Holecka.
Dziś pojawiły się zaś doniesienia, jakoby losy Holeckiej w Telewizji Polskiej były już przesądzone. Serwis naTemat, powołując się na dwa niezależnie źródła z TVP, poinformował, że dziennikarka ma odejść z pracy 12 grudnia i podpisano już w tej sprawie stosowne dokumenty. Współpraca została ponoć rozwiązana "za porozumieniem stron" i z rocznym okresem wypowiedzenia.
Danuta Holecka "wstydziła się" pochodzenia? Dziennikarz ujawnił jej panieńskie nazwisko
Nie jest tajemnicą, że w minionych tygodniach media rozpisywały się nie tylko o zawodowej przyszłości Danuty Holeckiej, lecz również szczegółach jej życia prywatnego. W "Dużym Formacie" ukazał się ostatnio tekst poświęcony dziennikarce TVP, w którym opisano również początki jej telewizyjnej kariery. Przypomnijmy, że Holecka dołączyła do zespołu TVP w wieku 25 lat w 1993 roku, kiedy to wygrała konkurs na prezentera. W 1997 roku zadebiutowała zaś jako gospodyni "Wiadomości". Na początku kariery w TVP z Holecką współpracował Filip Łobodziński, który w 1997 również prowadził serwis informacyjny na antenie stacji. W ostatniej rozmowie z "Gazetą Wyborczą" dziennikarz opowiedział nieco o niegdysiejszej redakcyjnej koleżance, w tym m.in. o jej pochodzeniu. Łobodziński ujawnił także panieńskie nazwisko dziennikarki.
W rozmowie z "Dużym Formatem" Łobodziński wspomniał, że Holecka przyszła na świat w niewielkiej miejscowości. Dziennikarz w rozmowie stwierdził, iż odnosił wrażenie, jakoby jego koleżanka miała w pewnym stopniu wstydzić się swych korzeni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyjechała do Warszawy, do szkoły z internatem, w latach osiemdziesiątych z maleńkiego miasteczka... Lidzbarka Welskiego, gdzie mama byłą nauczycielką, a ojciec geodetą i miałem zawsze wrażenie, że ona się tego pochodzenia ciut wstydzi - stwierdził w rozmowie z "Dużym Formatem"
Panieńskie nazwisko Danuty Holeckiej ujawnione. Jak nazywała się przed ślubem?
Choć szefowa "Wiadomości" powszechnie znana jest jako Danuta Holecka, oficjalnie ma dwa nazwiska - Dunin-Holecka. Takie samo dwuczłonowe nazwisko nosi również mąż dziennikarki, przedsiębiorca Krzysztof Dunin-Holecki. Filip Łobodziński w rozmowie z "Dużym Formatem" zdradził, że niegdyś jeden z redakcyjnych kolegów zapytał Holecką o podwójne nazwisko, próbując dowiedzieć się, czy jego pierwszy człon jest panieńskim nazwiskiem dziennikarki. Holecka miała wówczas wyjaśnić, że przyjęła nazwisko męża i przy okazji ujawniła, jak nazywała się, zanim wyszła za mąż.
Gdy byliśmy na jakimś wspólnym wyjeździe telewizyjnym, kolega zapytał: dlaczego podpisuje się Dunin-Holecka? Czy Dunin to jej panieńskie? Wyjaśniła z zakłopotaniem, że mąż Krzysiek jest Dunin-Holecki i to po nim przyjęła oba człony nazwiska. Pytana dalej, jak się nazywała przed ślubem, odpowiedziała z wyraźnym rumieńcem: Szuba - powiedział "Gazecie Wyborczej" Łobodziński.
Zobacz również: Danuta Holecka ma DZWONEK do dyscyplinowania męża! Miała dostać go od pierwszej damy. Miło?