4 listopada w kościele pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego w Ostrołęce odbyła się msza pogrzebowa w intencji Cezarego Olszewskiego, który zmarł nagle pod koniec ubiegłego miesiąca w wieku zaledwie 42 lat. Znanego z "Tańca z Gwiazdami" tancerza pochowano na cmentarzu parafialnym w Ostrołęce. W ostatniej podróży towarzyszyła mu najbliższa rodzina oraz wierni przyjaciele.
Zobacz: Pogrzeb Cezarego Olszewskiego. Tancerza pożegnali m.in. Rafał Mroczek i Daria Widawska (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poruszające przemówienie przyjaciela Cezarego Olszewskiego
Po przemowie prowadzącego nabożeństwo księdza głos zabrał jeden z przyjaciół Olszewskiego. Mężczyzna w pięknych słowach podsumował życie zmarłego.
Niezwykle otwarty, towarzyski, uczynny, miał niesamowity dar zjednywania sobie ludzi. Czarka chciało się znać i z nim przebywać, tak było od najmłodszych lat. Sukcesy w tańcu przeniosły Czarka do stolicy, dzięki udziałowi i zwycięstwu w "Tańcu z Gwiazdami" stał się rozpoznawalny w kraju, a nawet poza nim. Ostrołęka oszalała na punkcie Czarka! Przez kilka lat przyciągał nas przed telewizory, dał ogrom emocji, radości, dumy i zachwytu. Najpiękniejsze jest to, że nie zapomniał o nas tutaj, o swoich bliskich i gromadce tancerzy z Ostrołęki. To był nadal nasz Czarek...
Podkreślono, że w tym roku Olszewski planował "zacząć wszystko od nowa". Niestety, jego plany nie będą miały okazji się ziścić.
W tym roku śp. Cezary zapragnął rozpocząć wszystko od nowa, w rodzinnym mieście. Gdy dotarł do Ostrołęki, było czuć powiew czegoś nowego w Czarku. Nie szukał poklasku, chciał robić dalej to, co kocha, czyli uczyć tańca - cytuje za przyjacielem zmarłego portal eostrołęka.pl.