Z początkiem roku Justyna Żyła wróciła na nagłówki kolorowej prasy w wyjątkowo spektakularny sposób. Była prowadząca programu Pierzemy brudy do czysta zajęła się tym, co potrafi najlepiej, czyli publicznym biadoleniem na temat swego eksmałżonka - Piotra Żyły. Justyna poskarżyła się na oczach całego polskiego internetu, że skoczek rzekomo pozbawił ją środka transportu, przez co dzieci do szkoły musiała wozić sankami. To zresztą nie pierwszy raz, kiedy mieszkanka Wisły wykorzystała pociechy jako oręż w medialnej walce.
Niestety poza zapewnieniem taniej rozrywki dla mas konflikt Justyny Żyły i Piotra Żyły pociąga za sobą bardzo poważne konsekwencje. Nowa partnerka członka polskiej kadry w skokach narciarskich - młodziutka Marcelina Ziętek - stała się od jakiegoś czasu ofiarą hejterskich ataków.
W czwartek dziewczyna zdecydowała się upublicznić komentarze, które znajdowała ostatnio na swoim instagramowym profilu. Co ciekawe, wszystkie "hejty" pisano tym razem z jednego konta. Winą za te ataki Marcelina niebezpośrednio obarcza Justynę, która rozprowadza ponoć kłamstwa na jej temat.
Szerzenie kłamstw nakręca spiralę. 4 rano takie wpisy. Instagram [już zablokował tę osobę] - szybka akcja - informuje ze swojego profilu Ziętek.
Jako dowód dziewczyna zamieściła zrzut ekranu, na którym faktycznie widzimy powielony w kółko ten sam komentarz o nadzwyczaj obrzydliwej treści. Poniżej prezentujemy jego ocenzurowaną wersję.
Myślisz, że tylko Justyna cię może hejtować? Reszta osób też czyta te wywiady i ogląda social media i wie, że postawa, jaką twój Piotruś Żyła pokazał wobec DZIECI, to zwykłe k*restwo dla młodej baby, wyj*bać totalnie na dzieci to dno. A ty powinnaś się czuć za to winna, ale to trzeba mieć trochę zasad moralnych i nie psuć ludziom związku, w dodatku kreujesz się na taką inteligentną, to co robisz z takim przygłupem? Zaraz z desperacji w ciążę zajdziesz, byleby go utrzymać przy sobie i odseparować od dzieci - na sam koniec hejter pochwalił się znajomością angielskiego, dopisując - Karma is a b*tch, remember.
Jest jeszcze szansa, że następnym razem Justyna zastanowi się dwa razy, zanim zacznie wyjaśniać prywatne konflikty na forum publicznym?