W miniony piątek Sylwia i Akop Szostakowie poinformowali po dekadzie małżeństwa, że zdecydowali się na rozstanie. We wspólnym poście na Instagramie zawodnik MMA i fitnessowa influencerka przyznali, że mają za sobą "lata starań i wspólnych oraz indywidualnych terapii".
Niepytany o stanowisko tej sprawie Dziki Trener stwierdził, że mimo wszystko "uraczy" rodaków swoim zdaniem na temat pary. Nadmieńmy, że Michał Bodzioch rozsławił się komentowaniem bieżących rzeczy, które dzieją się w naszym kraju. Najczęściej robi to w sposób mocno ekspresywny, nierzadko wulgarny i prymitywny.
Świat influencerów okazuje się z tygodnia na tydzień coraz bardziej zepsuty i zakłamany. Coraz więcej jest twórców, którym widzowie początkowo ufali i wierzyli, a którzy koniec końców okazują się farbowanymi lisami, których życie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością którą pokazują w social mediach – powiedział na wstępie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I teraz uważaj, bo wbijemy się idealnie w środek internetowej hipokryzji, a ja sam będę miał być może dramę albo nawet pozew. Bo nie waham się internetowym hipokrytom powiedzieć normalnie, kim są naprawdę – kontynuował.
Kontrowersyjny youtuber stwierdził, że przypadek Sylwii i Akopa dobrze pokazuje, że nie można "łykać wszystkiego jak pelikan".
Dziki Trener komentuje rozstanie Szostaków
Dziki Trener przybliżył swoim widzom, kim jest fit para, która rozstała się po dekadzie wspólnego życia. Podkreślił, że dzięki nim można "wyciągnąć kilka naprawdę bardzo cennych wniosków na temat tego, co widzimy w internecie".
To wszystko było ubierane w jedną główną linię contentu, który świetnie się sprzedawał. Ten content miał tytuł MIŁOŚĆ. Na dobre i na złe – wskazał, po czym w kąśliwy sposób odniósł się do tego, że dietetyk i trener non stop świecił na Instagramie bukietami dla żony.
Pan Akop znany jest w internecie z tego, że kupował swojej żonie kwiaty w takiej ilości i tak często, że gdyby zebrać je ze wszystkich ostatnich lat, kiedy je kupował, i gdybyśmy je rozłożyli na ziemi, to bylibyśmy w stanie tymi kwiatami przykryć co do centymetra praktycznie całą deltę rzeki Mississippi i do tego jedną trzecią mniej więcej powierzchni Portoryko – zażartował.
Youtuber podkreślił, że "miłość, tak jak pieniądze, lubi ciszę", dlatego nagrywanie każdego gestu czułości wobec drugiej połówki, wcale nie świadczy o tym, że "kocha się bardziej". Potem zarzucił parze, że skutecznie oszukiwali swoich followersów, wpędzając ich w kompleksy przez tworzenie iluzji idealnego małżeństwa, które z każdego kryzysu wychodzi obronną ręką.
Na koniec Dziki Trener powiedział, że nie zdziwiłoby go specjalnie, jeżeli za jakiś czas okazałoby się, że Akop i Sylwia do siebie wrócą. Podkreślił, że niektórzy influencerzy właśnie "rozstaniami" lubią promować swoje projekty czy produkty, bo wtedy jest o nich głośno.
Choć zazwyczaj wywody influencera są wulgarne, krzykliwe i nie każdy zgadza się z jego teoriami, tak tym razem w komentarzach definitywnie przeważają głosy, w których internauci przyznają, że to dość celne podsumowanie Szostaków.
Wy też tak sądzicie?