Kiedy okazało się, że z Dzień Dobry TVN żegna się Piotr Kraśko, dość długo spekulowano na temat tego, co dalej podzieje się z jego ekranową towarzyszką - Kingą Rusin. Od początku nie brakowało doniesień, że dobra znajoma Adele również zakończy swoją wieloletnią przygodę ze śniadaniówką, co też ostatecznie okazało się prawdą, a sama Kinga grzecznie pożegnała się z DDTVN, tłumacząc, że teraz chciałaby poprowadzić program "ostrzejszy i bardziej kontrowersyjny".
Natychmiast ruszyły więc poszukiwania nowej pary prowadzących. Ciekawość widzów nie została zaspokojona nawet podczas jesiennej ramówki TVN-u, gdyż Edward Miszczak był w tej kwestii wyjątkowo mało rozmowny...
Szybko jednak portale zaczęły rozpisywać się, że miejsce Kingi zajmie dawno niewidzialna na ekranie Agnieszka Woźniak-Starak. Tajemnicą nadal pozostawało to, kogo obaczymy u jej boku.
W końcu jednak Miszczak ogłosił zniecierpliwionym widzom, że nową parą prowadzących zostały wspomniana już Woźniak-Starak oraz Ewa Drzyzga. Telewizyjny debiut w śniadaniówce panie zaliczyły w poniedziałek, a ich zmagania ocenili już "wymagający" internauci.
I choć pod adresem pań nie zabrakło licznych komplementów, niektórzy postanowili przyczepić się do ich... obuwia. Oburzył ich bowiem fakt, iż jedna z nich ma kozaki, a druga sandały.
Po debiucie Ewa i Agnieszka dumnym krokiem opuściły studio na rogu Hożej i Marszałkowskiej, z uśmiechem na twarzy pozując zgromadzonym tam licznie fotoreporterom. Podczas gdy Woźniak-Starak maszerowała przed ich obiektywami ubrana w dżinsowy total look, Drzyzga przesyłała serdeczne pozdrowienia w błękitnych spodniach, białej koszulce ze zdobieniami i piłką do koszykówki pod pachą.
Zgrany z nich duet?