Tematem numer jeden w polskich mediach wciąż są niedzielne wybory. Na wstępne wyniki publicznie zareagować zdecydowała się już cała masa znanych twarzy. Znaczna większość jest podekscytowana faktem, że najprawdopodobniej to opozycja będzie stanowiła większość w nowym parlamencie.
Nieco mniej entuzjazmu można zauważyć w środowiskach prawicowych. PiS co prawda wygrało, jednak wszystko wskazuje na to, że po zawiązaniu się rządu ich sytuacja nie będzie tak kolorowa jak miało to miejsce w ostatnich latach.
Zobacz też: Michał Szpak KPI z Danuty Holeckiej po wyborach. "Kocham, pozdrawiam i życzę miłego lotu" (FOTO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziwne zachowanie Danuty Holeckiej po wstępnych wynikach wyborów. Ekspert ocenia
Wyniki badania exit pollu wpłynęły oczywiście również i na atmosferę panującą w studiu TVP Info. Szczególną uwagę zwracało nietypowe zachowanie Danuty Holeckiej. Omawiając wstępne wyniki głosowania, dziennikarka m.in. powiedziała do posła opozycji, że dziś nie będzie się kłócić, ponieważ "jest święto demokracji, co jest bardzo miłe", a także zwracała się do polityków per "kochani". W pewnym momencie przerwała też posłance PiS, i oddała głos kandydatowi Konfederacji, mówiąc: "Będę dziś litościwa i nie przypomnę, co mówiliście w kampanii wyborczej".
Temu, co Holecka mówiła i robiła podczas wieczornej pogawędki z publicystami, przyjrzał się specjalista od mowy ciała. Według Łukasza Kacy, prezenterka nie była wcale tak wyluzowana, jak można by pobieżnie odebrać jej zachowanie.
U Danuty Holeckiej widzę dużo strachu na twarzy - stwierdził w rozmowie z "Plejadą" ekspert, dodając:
Ale przede wszystkim widać, że musi utrzymywać zwycięską narrację i utrzymywać nadzieję.
Też to wyłapaliście?
Przypominamy: Marek Sawicki przerwał Joannie Lichockiej i zaczął... ŚPIEWAĆ. Reakcja Danuty Holeckiej zaskakuje (WIDEO)