Justin Bieber rozpoczął karierę, mając zaledwie 15 lat, a więc na świeczniku jest już znaczną część swojego życia. Ostatnio media rozpisywały się o kontrowersjach związanych z jego małżeństwem z Hailey Bieber. Celebrytka weszła w konflikt z byłą partnerką piosenkarza Seleną Gomez. Sprawa nabrała zawrotnego tempa oczywiście w internecie. Zaczął się ogromny hejt na Hailey, a nawet, w skrajnych przypadkach, niektórzy... grozili jej śmiercią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justin Bieber starał się nie mieszać w ten konflikt. Sam też miał problemy, gdy zachorował na zespół Ramseya Hunta, który wywołał u niego częściowy paraliż twarzy. Przez to musiał odwołać resztę swoich koncertów. Jak donoszą media, wiele wskazuje na to, że Bieber zamierza już zakończyć karierę i skupić się na rodzinie. Portal RadarOnline opublikował rozmowę z osobą z otoczenia artysty, która twierdzi, że Justin rozważa zniknięcie z show biznesu jeszcze przed 30. urodzinami.
Justin czuje, że presja branży muzycznej nie jest dla niego dobra. Chce po prostu zniknąć z Hailey i cieszyć się pieniędzmi - napisał portal.
Ostatnie zachowanie piosenkarza może wskazywać na to, że rzeczywiście ma dość rozpoznawalności.
Dziwne zachowanie Justina Biebera na Coachelli
Portal Mirror poinformował, że jeden z fanów dostrzegł Justina Biebera i jego żonę Hailey na festiwalu Coachella. Na nagraniu, które zostało opublikowane na Twitterze, widać, że Justin nie bawi się za dobrze. Opierał się o barierki i wyraźnie nie sprawiało mu przyjemności bycie w tym miejscu. Z pomocą przyszła żona muzyka, która delikatnie głaskała go po plecach. Jeden z użytkowników Twittera skomentował całe zajście pod nagraniem, twierdząc, że Bieber ewidentnie nie chce tam być.
On nie chce być tam. Można wręcz powiedzieć, że ma lęk spowodowany tym, co się dzieje w tym miejscu - napisał internauta pod filmikiem.
Dziwicie się?