Ed Sheeran jest bez wątpienia jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów na całym świecie. Rudowłosy piosenkarz ma na swoim koncie takie hity jak: "Shape of You", "Photograph" czy "Perfect". Sława przyniosła gwieździe wiele dobrego, ale też i złego. Ed musiał walczyć z depresją oraz uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, a także z zaburzeniami odżywiania.
W ostatnim czasie Ed też nie ma kolorowo. Spadkobiercy Eda Townsenda, a także firma Structured Asset Sales, która jest współwłaścicielem praw do jego twórczości, oskarżyli rudowłosego muzyka o plagiat. Podobno jego jeden z hitów pod tytułem "Thinking Out Loud" jest bardzo podobny do utworu "Let's Get It On", która została skomponowana dla Marvina Gaye'a. Według pozwu Ed Sheeran powtórzył istotne elementy tego utworu w swoim przeboju. Piosenkarz zapytany w sądzie przez prawniczkę o to, co zrobi, gdy sąd uzna, że rzeczywiście jego utwór jest plagiatem, odpowiedział, że zakończy karierę. Dodał także, że takie insynuacje bardzo go obrażają.
Pracuję naprawdę ciężko, by być tam, gdzie jestem. Poświęcam całe swoje życie na bycie wykonawcą i autorem tekstów, a ktoś to umniejsza - odpowiedział Sheeran.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ed Sheeran zły z powodu nieobecności na pogrzebie babci
25 kwietnia zmarła ukochana babcia Eda Sheerana, Anne Mary Sheeran, która była inspiracją do napisania jednego z utworów artysty pt. "Nancy Mulligan". Nancy, bo tak nazywała ją rodzina i przyjaciele, nigdy nie uważała swojego wnuka za osobę sławną.
Powiem szczerze, że nigdy nie pomyślę o nim jako o kimś sławnym. Kiedy mnie odwiedza, jest dokładnie taki sam jak dawniej. A zdarza się to bardzo rzadko, ponieważ on zawsze pracuje. A kiedy zdasz sobie sprawę, że zaczął pracę w wieku 14 lat, to masz ochotę mu współczuć, ale prawda jest taka, że on to uwielbia - powiedziała babcia Eda.
Przez proces Ed Sheeran nie mógł pojawić się na pogrzebie 98-latki, który odbył się w minioną środę. Jak podaje Daily Mail, podczas przemowy na ceremonii pogrzebowej ojciec piosenkarza wyznał, że Ed jest zły z powodu nieobecności.
Jest mi bardzo przykro, że nasz syn Edward nie może być dzisiaj z nami. Jest bardzo zły i smutny, że nie może być obecny. Musi być tysiące mil dalej w sądzie w Ameryce, broniąc swojej uczciwości - powiedział ojciec piosenkarza.
Ojciec Eda cieszy się jednak i wie, że jego syn mógł chociaż spędzić wspólny czas ze swoją babcią miesiąc temu.