Eddie Izzard dała się poznać szerszej publiczności dzięki wyjątkowo zróżnicowanym rolom w takich obrazach jak filmy z serii Monthy Python, Rewolwer i melonik, Ocean's 12 i 13 czy Opowieści z Narnii. Już 30 lat temu popularna komiczka określała siebie mianem "transwestyty" i "lesbijki uwięzionej w ciele mężczyzny", stając się ambasadorką (i ikoną) środowisk transpłciowych.
Nie nazywam tego dragiem, nie nazywam tego nawet cross-dressingiem. To tylko noszenie sukienek... Tu nie chodzi o podszywanie się pod kogoś. Chodzi o to, że ja tylko wyrażam siebie - powiedziała Eddie w jednym z wywiadów zapytana o noszenie sukieniek i makijażu.
Teraz Eddie Izzard zdecydowała się używać zaimków "ona" i "jej", podkreślając, że od teraz pragnie być określana jako kobieta. Aktorka podzieliła się tą nowiną podczas swojego wystąpienia dla uczestników konkursu malarskiego Sky Arts, w którym miał być wyłoniony Portret Artysty Roku.
Gwiazda, która wcześniej określała się jako osoba płynnie zmieniająca tożsamość płciową, zapewniła, że "to świetne uczucie" móc w końcu być sobą i nie bać się pokazać światu prawdziwego ja.
Staram się robić rzeczy, które uważam za interesujące - powiedziała Izzard podczas swojego wystąpienia na evencie emitowanym w brytyjskiej telewizji. To pierwszy raz przed kamerą, kiedy poprosiłam, żeby zwracano się do mnie w ten sposób.
Organizacja charytatywna LGBT Stonewall już pochwaliła komiczkę za jej odwagę i zaznaczyła, że szczerość Izzard będzie miała wpływ na społeczności transpłciowe na całym świecie.
Otwartość na temat używania różnych zaimków jest często niezwykle trudna, szczególnie w oczach opinii publicznej - jej odważna decyzja będzie miała duże znaczenie dla społeczności transseksualnych i płynnych pod względem płci na całym świecie - powiedział zastępca dyrektora ds. Komunikacji i kampanii Robbie de Santos.
Podejmując decyzję o korekcie płci, 58-latka dołączyła do grona innych osób transpłciowych obecnych w przemyśle filmowym - Laverne Cox, sióstr Wachowskich czy obsady serialu Ryana Murphy'ego - Pose. 1 grudnia na ten sam krok zdecydował się Elliot Page (wcześniej znany jako Ellen Page). Informacja o tym, że aktor zaczyna posługiwać się nowym imieniem oraz nowymi zaimkami ("he/they", czyli "on/oni"), pojawiła się m.in. na jego oficjalnym koncie na Instagramie.