Małżeństwo Edwarda Miszczaka i Anny Cieślak nieustannie rozgrzewa wyobraźnię opinii publicznej. Blisko trzy lata temu dyrektor programowy Polsatu poślubił młodszą o 25 lat aktorkę. Wydarzenie odbiło się w mediach wielkim echem, a zakochani z miejsca dołączyli do zacnego grona najsłynniejszych par polskiego show-biznesu.
Chociaż Miszczak i Cieślak od lat funkcjonują w show-biznesie i pokazują się razem publicznie, to jednak konsekwentnie starają się chronić swoją prywatność i stronią od nadmiernego zainteresowania mediów. Dość niechętnie opowiadają także o łączącej ich relacji. Raz na jakiś czas małżonkowie robią jednak małe wyjątki i uraczą media prywatnymi smaczkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edward Miszczak mówi o relacji z Anną Miszczak. Co za słowa
Edward Miszczak podczas prezentacji wiosennej ramówki stacji Polsatu otworzył się nieco na tematy prywatne. Dyrektor programowy stacji nie ukrywał, że małżeństwo z młodszą o ćwierć wieku aktorką sprawiło, że dziś inaczej patrzy na zawód, który wykonuje jego żona. Miszczak w rozmowie z Plejadą otwarcie przyznał, że jeszcze kilka lat temu nie miał "najlepszego zdania" o aktorach.
Ta sytuacja mnie wiele nauczyła. Dzisiaj inaczej patrzę na zawód aktora, inaczej patrzę na ich podejście do mediów, do telewizji i dużo więcej wiem. Dzisiaj jestem w stanie ich bardzo bronić. Kiedyś nie miałem najlepszego zdania, dzisiaj mam ogromne, to bardzo ciężki zawód. Bardzo niestabilny, bardzo ryzykowny — stwierdził.
To jest strasznie trudne, czy pani sprosta, czy ktoś po drodze czegoś nie spie*rzył, a pójdzie na pani oblicze. To bardzo trudny zawód — podsumował Edward Miszczak w rozmowie z Plejadą.
ZOBACZ TAKŻE: Edward Miszczak przyznaje, że WCIĄŻ UCZY SIĘ towarzystwa Anny Cieślak: "Jest ze mną w mieszkaniu, w samochodzie..."