Kilka miesięcy temu cała Polska żyła sprawą nagłego zwolnienia Katarzyny Dowbor z Polsatu. Edward Miszczak podziękował dziennikarce za dziesięcioletnią współpracę przy programie "Nasz nowy dom" i wymienił ją na Elżbietę Romanowską. Od tego czasu w TVP doszło do ogromnych zmian personalnych, a Dowbor znalazła zatrudnienie w "Pytaniu na Śniadanie", gdzie dokonano chwilę wcześniej "twardego resetu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edward Miszczak nie żałuje, że zwolnił Katarzynę Dowbor z "Nasz nowy dom"
1 lutego pod Warszawą miejsce miała prezentacja wiosennej ramówki Polsatu, na której Miszczak odpowiadał na pytania dziennikarzy. "Fakt" postanowił wrócić do sprawy głośnego zwolnienia Dowbor, a reakcja Edwarda okazała się dość zaskakująca. Jak twierdzi, "dostał bęcki" za zmiany w misyjnym formacie, jednak zapewnia, że nie żałuje swojej decyzji.
Jest też taki program, który pokochałem wiele lat temu, a teraz dostałem za niego niezłe bęcki. Mówię o "Naszym nowym domu" przy wymianie prowadzącej. Jestem pewien, że zrobiłem dobrze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na tym jednak nie koniec. Miszczak twierdzi, że od początku upatrzył sobie Romanowską na prowadzącą "Nasz nowy dom", a obie panie, jego zdaniem, łączy to, że "nie są dziennikarkami, tylko aktorkami składającymi się z emocji". Wspomniał też o próbach odświeżenia formuły show, do której Dowbor najwyraźniej nie pasowała.
Miałem prawo do pewnych zmian i miałem upatrzoną prowadzącą - deklaruje. Chciałem, żeby ona w tym programie zafunkcjonowała, bo ona, tak jak pani Kasia, nie jest dziennikarką. Jest aktorką składającą się z emocji, z takiego serducha na wierzchu. Zmieniamy teraz formułę tego programu. Nie remontujemy tylko ścian, ale także próbujemy remontować ludzi.
Dyrektor programowy Polsatu zapewnia też, że zwolnienie jej z Polsatu "nie było niczym złym", a medialne zamieszanie wykorzystała przecież na swoją korzyść. Jednocześnie zaprzecza, jakoby chciał "czyścić" Polsat z rodziny Dowborów - w końcu syn Kasi wciąż jest tam prominentną postacią.
Pani Kasia wykorzystała to wielkie zamieszanie i jest dzisiaj prowadzącą "Pytania na Śniadanie". Z godzinnego programu dostała pięć - zauważa. Widziałem wiele reklam na antenie. Podziwiam ją za to, jak potrafi zadbać o swoją karierę. To nie było nic złego, gdyby było coś złego, to nazwisko Dowbor zniknęłoby z Telewizji Polsat, a jest ciągle naszym tytułowym nazwiskiem.
Przekonujące tłumaczenie?