O przejściu Edwarda Miszczaka z TVN do Polsatu plotkowano już od dawna. Gdy spekulacje się potwierdziły, a z początkiem roku Miszczak objął stanowisko dyrektora programowego stacji, od razu zabrał się za porządki. Na pierwszy ogień poszedł program "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", z którym to pożegnała się Katarzyna Skrzynecka, a następnie w geście solidarności Piotr Gąsowski.
ZOBACZ: Edward Miszczak wprowadza kolejne zmiany w Polsacie! Popularny program ZNIKA z głównej anteny
Edward Miszcza rozpoczął rewolucję w Polsacie
Wkrótce okazało się jeszcze, że to nie koniec zmian, bo media obiegła informacja, że z głównej anteny Polsatu znika miłosne show "Love Island". Edward Miszczak zadecydował bowiem, że przygody wyspiarzy od kolejnego sezonu będą transmitowane na antenie Czwórki.
Nowy sezon "Love Island" wzmocni wiosenną ofertę programową Czwórki. Jest to początek zmian zaplanowanych dla tej anteny. Szczegóły będziemy przekazywać wkrótce - brzmiał komunikat Miszczaka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czwartek odbyła się wiosenna ramówka Polsatu, na której to po raz pierwszy głos zabrał Edward Miszczak. Nowy dyrektor programowy już w pierwszych słowach zwrócił się do Niny Terentiew, podkreślając, że prezentowana ramówka nie jest jeszcze w pełni "jego". Wyraził bowiem nadzieję, że kiedyś "zaprosi ją na własną konferencję ramówkową". Nie zabrakło również nawiązania do kontrowersyjnych decyzji ostatnich tygodni.
Edward Miszczak dziękuje "carycy telewizji" Ninie Terentiew
Chciałem wszystkich powitać serdecznie. Cała branża, gdy pojawiłem się w Polsacie, myślała, że my z Niną łączymy takie stare hasło programowe: "Polsat włącza emocje". A tymczasem wyszło nudne "Love Island". Ninko, jeszcze raz bardzo dziękuje i mam nadzieje, że kiedyś zaproszę cię na własną konferencję ramówkową - mówił.
Miszczak zaapelował także do dziennikarzy, by nie pytali go, skąd decyzja o przejściu do Polsatu, bo odpowiedź na to pytanie mają tuż przed swoimi nosami.
Nie wiem, czy na państwu to robi wrażenie, na mnie ogromne. To jest taka świątynia, współczesna świątynia, która rzuca na kolana to studio. Dzisiaj wiele telewizji nie może się pochwalić takim miejscem, więc witając dziennikarzy - proszę, nie zadawajcie mi takich pytań: "Dlaczego przeszedłem do Polsatu?". Widzicie dlaczego, to bardzo proste. Wszystkiego dobrego - mówił Miszczak na konferencji wiosennej Polsatu.
Myślicie, że Ninie było miło?