Nie od dziś wiadomo, że Edyta Górniak jest prawdziwą ekspertką w dziedzinie wywoływania szumu wokół siebie. W ostatnich tygodniach piosenkarce niezmiennie udawało się podtrzymać zainteresowanie mediów wokół swojej osoby, między innymi masakrując hit Krzysztofa Krawczyka na koncercie ku jego czci, a także zacieśniając więzy z Rafałem Brzozowskim.
Wiele wskazuje na to, że talent do wzbudzania sensacji odziedziczył po mamusi również Allan Krupa. Swoimi wynurzeniami o zbyteczności edukacji wyższej 17-latkowi udało się podnieść ciśnienie wielu internautom i wywołać w sieci zaciekłą dyskusję.
Jak dumna mama chętnie podkreśla w wywiadach, łączy ją z Allankiem głęboka więź, która z roku na rok robi się coraz silniejsza. Mimo natłoku obowiązków wokalistka stara się spędzać z synem tyle czasu, ile tylko może: wtedy mogą wspólnie komponować muzykę, podróżować i wymieniać się swoimi spostrzeżeniami. Jakiś czas temu Górniak i Krupa wybrali się na wiosenny spacer nad Wisłę, w którym towarzyszyli im znajomi.
Edi jak zwykle postawiła na przykuwającą wzrok stylizację, do białego dresu dobierając długi, różowy sweter, sneakersy i czapkę z daszkiem. 17-latek z kolei zaprezentował się w "gangsterskim" wydaniu, sportowe spodnie i bluzę urozmaicając srebrnym "kajdanem". W pewnym momencie matka i syn odłączyli się od grupy i pogrążyli się w rozmowie, pokazując sobie coś na telefonach.
Myślicie, że Allan Krupa i Edyta "skończyłam trzy klasy technikum pszczelarskiego" Górniak dyskutowali sobie o studiach?