Edyta Górniak ma za sobą tak wiele nieudanych związków, że w pewnym momencie postanowiła, że woli być sama, niż wikłać się w kolejną toksyczną relację. Od dłuższego czasu dumnie ogłasza, że jest singielką, a czas, który ma tylko dla siebie, sprzyja jej duchowemu rozwojowi oraz samorealizacji.
Nie jest jednak tajemnicą, że diva ma pewnego rodzaju słabość do Rafała Brzozowskiego, a na pewno darzy go wyjątkową sympatią. Świadczyć może o tym choćby fakt, że ich przyjaźń trwa już kilka lat, a - jak wiadomo - Górniak jest bardzo wybredna, jeśli chodzi o ludzi, którymi się otacza.
Co jakiś czas w mediach pojawiają się plotki, że tych dwoje może łączyć "coś więcej". Co ciekawe, sami zainteresowani podgrzewają atmosferę, nie szczędząc sobie publicznie komplementów i ciepłych słów. Edyta wyznała np., że uważa Rafała za "bardzo atrakcyjnego mężczyznę", a on nie pozostaje jej dłużny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czułości Górniak i Brzozowskiego na próbach
Nie tak dawno wokalistka miała nagrania do koncertu "Edyta Górniak świątecznie", który zostanie wyemitowany w Boże Narodzenie na antenie TVP1. Gościem specjalnym koncertu będzie właśnie Brzozowski. Nasz informator zdradził, że artysta przyszedł na próbę z bukietem kwiatów dla Edi i nie szczędził piosenkarce czułości.
Gdy na próbie generalnej do koncertu pojawił się Rafał Brzozowski, wręczył Edycie prezent. Piosenkarka nie kryła zaskoczenia i palnęła: "Co to? Pierścionek zaręczynowy?". W czasie układania choreografii do występu Rafał skradał jej całusy... Ku uciesze Edyty zresztą - ujawnia nasze źródło.
Informator dodaje, że w trakcie nagrywania koncertu, po wspólnym występie z Rafałem, Edyta powiedziała ze sceny: "Jeszcze mi nie dał pierścionka zaręczynowego. Ale pracuję nad tym". Nie wiadomo jednak, czy ten fragment pojawi się na antenie.
Myślicie, że Górniak i Brzozowskiego faktycznie coś łączy, czy tylko próbują w ten sposób rozpalić wyobraźnię fanów?