W ostatnim czasie Edyta Górniak dosłownie nie schodzi z afisza, a wszystko za sprawą ujawnienia się jako antyszczepionkowiec i zwolenniczka teorii spiskowych dotyczących pandemii koronawirusa. Piosenkarka wyznaczyła sobie za misję "uświadamianie społeczeństwa", tym samym zrażając do siebie wiele osób publicznych, które coraz chętniej otwarcie krytykują artystkę w mediach.
Jak można było się spodziewać, znalazło się też spore grono osób, które pogratulowało Górniak "otwartego umysłu" i podziwu godnej odwagi. Okazuje się, że zaangażowanie w sprawy społeczno-polityczne zaowocowało zapytaniami od wielbicieli, czy celebrytka będzie kandydować na prezydenta RP. Podczas wieczornego spaceru krakowskimi ulicami 47-latka postanowiła odnieść się do tej kwestii, zapewniając, że propozycje startu w wyborach przesyłają jej nie tylko zakochani w jej głosie fani, ale również "dorośli ludzie, i profesorzy, i lekarze".
Nie mogę się za bardzo teraz do tego odnieść, bo temat jest dość poważny - stwierdziła. Wiecie o tym, że ponad wszystko kocham muzykę, więc nie mogłabym po prostu jej zostawić. Jest to dla mnie wielki, wielki dowód szacunku i zaufania społecznego, bardzo się z tego cieszę. Natomiast temat jest dla mnie dosyć abstrakcyjny, mimo że te listy uzasadniające i motywujące są naprawdę bardzo mocne. Jednak nie mogłabym tego zrobić, nie czułabym się przygotowana, nie jest właściwe miejsce dla mnie, nie znam tylu mądrych ludzi, których mogłabym zaprosić do współpracy, do przebudowy kraju. Kto by miał odwagę podjąć się posprzątania wszystkiego w naszej rzeczywistości polskiej?
W dalszej części osobliwego wywodu Edzia podziękowała polskiemu rządowi za działania podejmowane w ostatnich miesiącach, oceniając okiem eksperta, że "jesteśmy w dobrej kondycji".
Chcę wam powiedzieć, że jak rozmawiam z przyjaciółmi ze świata, to jesteśmy w dobrej kondycji w porównaniu do wielu innych miejsc na świecie - kontynuowała. U nas jednak jest dużo spokoju i normalności i za to bardzo dziękuję naszemu rządowi. Mimo że jest tu dużo trudnych rzeczy - trudnych i do dyskusji, i do zrozumienia wzajemnego, to jednak mamy lepszą sytuację niż inne kraje, jak np. Stany Zjednoczone.
Na koniec gwiazda zaapelowała do fanów, aby wygrali "walkę z ciemnością" i wybrali "światło".
Mam jedną prośbę, żebyście zachowali spokój i równowagę. To duże wyzwanie w tej chwili, wiem, ale to jest najważniejsze. Nie dajcie się sprowokować. Jesteśmy świadkami jednej z największych (jak nie największej) walki o świat, walki między ciemnością i światłem. Wybierzcie, po której chcecie być stronie i tam pozostańcie! Wszystko będzie dobrze! Tylko spokój, modlitwa, mądrość, dobroć, miłość, wzajemność, opieka, równowaga, dobra muzyka, dobre książki... - zakończyła.
Wyobrażacie sobie Edytę Górniak w roli prezydenta Polski?