Tegoroczne preselekcje do Eurowizji już za nami, a z ramienia Polski w konkursie wystąpi Luna z piosenką "The Tower". Wśród innych kandydatek, które walczyły o szansę reprezentowania naszego kraju na światowej scenie, znalazły się też m.in. Justyna Steczkowska, Bryska czy Edyta Górniak. Ostatnia z wymienionych przyznała, że "zgłosiła utwór po czasie", co wywołało spore zamieszanie.
Edyta Górniak odpowiada eurowizyjnemu jurorowi. Ujawniła całą prawdę
Górniak zgłosiła do preselekcji piosenkę "I Remember", która powstała z okazji 30. rocznicy debiutu Polski na Eurowizji. Jak wyznała, jej zgłoszenie wpłynęło do TVP po czasie, tak więc nawet nie wie, w której punktacji mogło być rozpatrywane. Nieoczekiwanie do jej słów odniósł się jeden z tegorocznych jurorów, Michał Hanczak.
Widziałem jej story i niestety muszę zarzucić jej kłamstwo - zaczął w odpowiedzi na jeden z wpisów na TikToku. Pokazuje, że wysłała zgłoszenie 11 lutego. Jurorzy mieli dostęp do konkursowych piosenek od 8 lutego i jej piosenka już tam była. Nie wiem, w jakim celu pani Edyta to powiedziała.
Przypomnijmy: Juror preselekcji do Eurowizji 2024 zaprzecza, jakoby Górniak "zgłosiła się po czasie". Zarzuca jej KŁAMSTWO i ma dowód
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta postanowiła odnieść się do jego słów w oświadczeniu, które w sobotę trafiło na jej Instastories. Jak twierdzi, Hanczak miał okazję posłuchać jedynie szkicu utworu, a nie jego finalnej wersji, gdyż ta nie była gotowa aż do 12 lutego. Pomysł zgłoszenia piosenki do preselekcji miał być jej spontaniczną decyzją.
Panie Michale, dzień dobry. No właśnie, słyszał pan szkic utworu, który wysłałam do TVP, i tak przekraczając wskazany czas w regulaminie, gdyż decyzję wysłania podjęłam spontanicznie. Utwór szykowany był na kwiecień, czyli moją rocznicę eurowizyjnego wystąpienia w Dublinie i nie był jeszcze gotowy. Pełną wersję master wysłałam 12 lutego, nie 2 lutego, więc nie mógł pan słuchać faktycznego utworu - czytamy.
Reakcję Hanczaka uznaje z kolei za "spontaniczną i niesłuszną". Tłumaczy ją tym, że ten prawdopodobnie nie znał wszystkich szczegółów sprawy.
Prawdopodobnie nie zna pan wszystkich szczegółów istoty sprawy, stąd spontaniczna i niesłuszna pana reakcja na moje Instastories... Niezależnie, mogę chętnie słuchaczom radia i panu opowiedzieć o tym osobiście podczas premiery utworu w Radiu Eska. Jak rozumiem, nie jest pan wrogo nastawiony i chętnie usłyszy prawdziwą wersję "I Remember"...