Choć Edyta Górniak od dawna nie nagrała nic nowego, wciąż jest obecna w polskim show biznesie. W przerwach od snucia kolejnych teorii spiskowych występuje na wszelakiej maści telewizyjnych imprezach i dzieli się swoim muzycznym doświadczeniem. Ostatnio np. głośno było o niej w kontekście preselekcji do Eurowizji.
Edyta Górniak nie ma szczęścia w miłości
Niestety, w życiu prywatnym Edyty jest mniej kolorowo. 50-latka ma za sobą małżeństwo z Dariuszem Krupą zakończone głośnym rozwodem i kilka nieudanych związków.
Przypominamy: Edyta Górniak wspomina OSTATNI ZWIĄZEK: "Moje zaufanie do partnerstwa niestety zostało ZDEWASTOWANE"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Górniak po raz pierwszy mówi o "miłości życia"
Okazuje się, że to wszystko być może dlatego, iż od lat "miłością życia" diwy jest inny mężczyzna. Ostatnio na Instagramie Górniak pokusiła się o niespodziewane wyznanie dotyczące swoich uczuć względem pewnego nieżyjącego gwiazdora.
Ciekawe, czy zgadlibyście, co łączy mnie z Chinami. Nikt by nie zgadł - zaczęła tajemniczo na Instastories, kontynuując:
Myślicie, że wiecie o mnie już wszystko, ale nie wiecie, kto był moją pierwszą miłością w życiu. Miał być moim mężem! I miał na mnie poczekać! - pisze podekscytowana, ujawniając w końcu, że chodzi o... Bruce'a Lee.
Myślę, że Bruce Lee jest w dużej mierze odpowiedzialny za moją miłość do Azji. Wszystkie żywioły się go bały. Miłość mojego życia, niespełniona. Bruce Lee urodził się w listopadzie tak, jak ja - rozpływa się nad niedoszłym mężem.
Artystka opublikowała także zdjęcie legendarnego mistrza sztuk walki, pod którym zacytowała jego słowa.
Ci, którzy nie są świadomi, że idą w ciemności, nie będą szukać światła - czytamy.
Też ubolewacie, że nie było jej dane zostać panią Lee?
Co myślisz o reklamach? Podziel się swoją opinią