Jakiś czas temu Edyta Górniak postanowiła zabłysnąć na antenie skrajnie prawicowej telewizji internetowej jako ekspertka od szczepionki na koronawirusa. Piosenkarka zadeklarowała "odważnie", że "prędzej zginie, niż da sobie coś wstrzyknąć", zapewniając przy okazji, że jest obeznana w zakresie medycyny naturalnej, którą poznawała podczas podróży do "Azji i Indonezji".
Nierozważnych słów gwiazdy tak wielkiego formatu nie mógł zlekceważyć nawet sam ówczesny minister zdrowia. Łukasz Szumowski z wyjątkowym opanowaniem starał się wytłumaczyć Edycie, że powinna zaufać Urzędowi Rejestracji Produktów Leczniczych tak samo, jak ufa mu w przypadku wszystkich innych leków. Dodał także, że "sam nie zastanawia się, jak jest zbudowany silnik samolotu, gdy do niego wsiada".
Zobacz: Edyta Górniak do Szumowskiego: "Spotkajmy się. Może zmieni Pan zdanie tak jak w temacie maseczek"
Niestety, upomnienia ze strony Łukasza Szumowskiego nie wpłynęły na zaprzestanie snucia kolejnych teorii przez celebrytkę. Podczas konferencji rozmówkowej TVP artystka podzieliła się się swoimi szokującymi przemyśleniami. Zdaniem koronasceptycznej Górniak obecna sytuacja "jest grubym scenariuszem", a informacje pojawiające się o pandemii są jej zdaniem... zamachem na ludzkość.
Mam dużo niepopularnych przemyśleń - deklaruje Góniak. - Jest coraz więcej ludzi, którzy mają podobne poglądy do mnie. Byłam pierwszą osoba, która się odważyła mówić się o różnych zjawiskach.To jest bardzo gruby scenariusz. To jest zamach na ludzkość.
Podzielacie niepokój Edyty?