Wszystko wskazuje, że na horyzoncie szykuje się kolejna drama w show biznesie, w którą zamieszane są dwa głośne nazwiska. Mowa o Kubie Wojewódzkim i Edycie Górniak. Chociaż diwa 5 lat temu gościła na kanapie samozwańczego "króla TVN-u" i mogłoby się wydawać, że od tego czasu nie doszło do żadnych mniej lub bardziej nieprzyjemnej sytuacji, to jednak 60-letni dziennikarz przy promocji swojego programu otworzył prawdziwą puszkę pandory.
Na Instagramie Kuby Wojewódzkiego pojawiło się archiwalne zdjęcie, na którym ten pozuje z Edytą Górniak, sugerując, że to właśnie diwa będzie pierwszą gościnią, która pojawi się nowej edycji jego show. Oczywiście dziennikarz nie omieszkał wspomnieć o kontrowersyjnych poglądach wokalistki, które miałyby być tematem zapowiadanej rozmowy.
ZOBACZ TAKŻE: Elżbieta Zapendowska GORZKO o Edycie Górniak: "Krnąbrne dziewczę, które nie doceniało ludzi, obrażało ich, robiło fochy"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Górniak uderza w Kubę Wojewódzkiego
Najprawdopodobniej głośno zapowiadany odcinek to niewybredny żart Wojewódzkiego, który trzeba przyznać, wyjątkowo nie spodobał się diwie. Górniak postanowiła uwolnić swoje frustracje w mediach społecznościowych, gdzie opublikowała post, w którym w ostrych słowach rozprawiła się z działaniami promocyjnymi dziennikarza.
Naprawdę potrzebujesz aż mojego nazwiska, żeby zapewnić sobie uwagę? Domyślam się, że pożyczasz je na potrzeby startu jakiegoś nowego programu. Boisz się, że samemu by się nie udało Kubuś? Wiem, że bardzo liczysz na odwet, czyli promocję, więc chętnie ci pomogę skoro i tak już zapożyczyłeś sobie moje nazwisko — rozpoczęła.
Ej a może to tylko ujma dla ego, że po ponad roku twoich starań nie przyjęłam zaproszenia do twojego podcastu? Chętniej niż do Ciebie pójdę do Żurnalisty, który znakomicie przygotowuje się do rozmów i ma pasję poznawania ludzi. Ba! Nie musi obrażać swoich gości, żeby mu się "klikało". Na pewno się ze mną w tym zgodzisz — dodała oburzona artystka.
Edyta Górniak nie cedzi słów. Wojewódzkiemu pójdzie w pięty?
To jednak nie koniec, a Edyta dopiero zaczęła się rozkręcać. W dalszej części wpisu diwa pozwoliła sobie na "odrobinę" prywaty, uderzając m.in. w rzekomy homoseksualizm Wojewódzkiego, o który od lat jest posądzany. Górniak nie omieszkała również wspomnieć o rzekomej słabości dziennikarza do kobiet i... pieniędzy.
Może pożyczenie mojego nazwiska to wyraz leku o swój własny byt. A może próbujesz odwrócić uwagę od plotek, że jesteś gejem i każdą kobietę używasz, aby to przykryć? A może po prostu tylko tyle zrozumiałeś, ile umiałeś przez swoje drugie życie — używać ludzi do swoich celów. A może zwyczajnie wziąłeś za to kaskę. Jak przystało na klauna — stwierdziła.
ZOBACZ TAKŻE: Kuba Wojewódzki o swojej orientacji. Stawia sprawę jasno
Edyta Górniak nie kryła jednak, że trzyma kciuki za show Wojewódzkiego i cieszy się, że swoim nazwiskiem pomogła w jego promocji. Pomimo sporego oburzenia diwa postanowiła sprezentować "koledze" z show biznesu cenną, życiową radę by uważał, kiedy je "chleb kupiony za pieniądze zarabiane w brudny sposób, bo jak to mówią, karma jest s*ką".
Myślicie, że Kuba odpowie Edycie?