Choć Edyta Górniak od lat nie nagrała nowej płyty, stale jest obecna w życiu publicznym. Ostatnio zrobiła wokół siebie szum, angażując się w dyskusję na temat koronawirusa. Piosenkarka dołączyła do grona tzw. koronasceptyków i głosi teorie rodem z filmików o teoriach spiskowych z YouTube’a. Twierdziła też, że maseczki w rzeczywistości niszczą zdrowie, zamiast je chronić, oraz grzmiała, że "woli odejść z tego świata niż się zaszczepić". Również podczas rozmowy z naszym reporterem przekonywała, że ogłoszona pandemia jest zamachem na ludzkość.
Przypomnijmy: Edyta Górniak prawi o pandemii: "To jest bardzo gruby scenariusz. TO JEST ZAMACH NA LUDZKOŚĆ!"
Zainteresowanie budzą nie tylko jej teorie spiskowe, ale również zmieniający się partnerzy. Życie Edyty Górniak jest niezwykle zawiłe i ciężko za nim nadążyć nawet działowi Pudelek CSI. Kochliwa diwa co kilka miesięcy daje sygnały, że u jej boku pojawił się nowy amant, ale zazwyczaj niedługo później z melancholią udziela wywiadów na temat bólu rozstania. Obecnie Edyta zapewnia, że jest sama i korzysta z czasu tylko dla siebie. Bycie singielką sprzyja jej w rozwoju duchowym oraz samorealizacji. Artystka w rozmowie z Pudelkiem dodała, że skupia się na byciu dobrą dla samej siebie. Przez wiele lat ze względu na napięty grafik w życiu zawodowym nie mogła pozwolić sobie na odpoczynek i regenerację.
Nie ma nikogo wyjątkowego w moim życiu. Jest spokój i przestrzeń, którą wykorzystuję na kreatywność, uzdrowienie, rozwój duchowy i samorealizację. Chcę być dobra dla samej siebie. Byłam zbyt surowa. Poświęcałam każdą wolną chwilę, swoje zdrowie dla sztuki i innych ludzi. Zatraciłam siebie w wielu kwestiach. Mam czas, żeby się regenerować - mówi w rozmowie z nami Edyta.