Choć mówi się, że w show biznesie znajdzie się miejsce dla każdego, to w rzeczywistości krąg rodzimych celebrytów jest mocno zawężony. Zdarza się więc tak, że gwiazdy "dziedziczą" po sobie partnerów, których wcześniej widywano u boku ich koleżanek z branży. Tak jest chociażby w przypadku Edyty Herbuś, która dziś układa sobie życie z Piotrem Bukowieckim, czyli ojcem córki Doroty Gardias.
Dorota Gardias była z Piotrem Bukowieckim. Dziś to ukochany Edyty Herbuś
Życie uczuciowe Edyty Herbuś już od dawna jest obiektem zainteresowania mediów, podobnie jak sytuacja osobista jej koleżanki z TVN-u. W przeszłości celebrytka przez 12 lat spotykała się z Tomaszem Barańskim, a następnie połowę tego z Mariuszem Trelińskim, po którym Edyta znalazła pocieszenie właśnie w ramionach Piotra Bukowieckiego. Dziś to z nim świętuje 5. rocznicę związku i twierdzi, że jest bardzo szczęśliwa.
Dorota Gardias z kolei doczekała się z Bukowieckim córki imieniem Hania, która niebawem skończy 9 lat. W pewnym momencie postanowili się jednak rozstać, a pogodynka szukała szczęścia w innych związkach. Całkiem niedawno wydawało się, że w końcu odnalazła "tego jedynego", ale tu także się zawiodła. Jeszcze w czerwcu ze smutkiem zapewniała, że temat miłości dla niej "nie istnieje".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakie relacje łączą Edytę Herbuś i Dorotę Gardias?
Życie pisze różne scenariusze, a dziś media tytułują Edytę "macochą" Hani. Internautów z kolei wyraźnie interesuje to, jak wyglądają jej stosunki z 8-latką i jej mamą. Podczas jednej z sesji Q&A z fanami Herbuś została zapytana o to, jakie mają relacje i postanowiła odpowiedzieć. Okazuje się, że o ile z Hanią dobrze się dogadują, to z Dorotą jest chyba nieco gorzej...
Nie wiem w sumie. Z Hanią jesteśmy bardzo blisko. Z Dorotą mało mam kontaktu. Chyba nie ma takiej potrzeby widocznie - napisała dość oschle.
W innym wywiadzie Edyta zapewniała, że "razem z Dorotą grają do jednej bramki" i obu im zależy w końcu na szczęściu Hani, więc to chyba jest w tej układance najważniejsze. Co na to Dorota? Pogodynka ostatni raz zabierała głos w sprawie nowej ukochanej byłego jeszcze w 2018 roku w rozmowie z Plejadą. Wtedy o Edycie mówiła tak:
Pozytywnie. Przede wszystkim pozytywnie. Życzę dużo szczęścia. Ten związek interesuje mnie tylko w kontekście mojej córki, bo oczywiście spotykają się wszyscy razem. Jest powiedzenie, że szczęśliwi rodzice to też szczęśliwe dziecko, więc mam nadzieję, że Piotr jest szczęśliwy - ucięła dyskusję.
Wygląda więc na to, że od tego czasu Dorota i Edyta nie miały okazji się zaprzyjaźnić... Myślicie, że jeszcze nadrobią zaległości?