Mariusz Treliński jesienią zainaugurował sezon w nowojorskiej Metropolitan Opera, wystawiając sztukę Tristan i Izolda. Wydarzeniem bardziej przejęta wydawała się być partnerka reżysera, była partnerka Dawida Ozdoby, Edyta Herbuś.
"Aktorka" wspierała Trelińskiego w Nowym Jorku, przy okazji odwiedzając kilka castingów i biorąc lekcje aktorstwa. Najwyraźniej los uśmiechnął się do Herbuś, która zapewnia, że do aktorstwa "nie pcha się łokciami".
Przypomnijmy: Herbuś: "Nie pchałam się łokciami do aktorstwa!"
Herbuś wcieliła się w postać Lindy w słynnej sztuce Zagraj to jeszcze raz, Sam, której premiera miała miejsce w Teatrze Miejskim w Lesznie. Celebrytkę można oglądać także w duodramie Diwa, który wiosną przyszłego roku z okazji Dnia Kobiet obejrzy także amerykańska publiczność. Była tancerka przyznała, że sztuka porusza wiele kobiecych problemów. Sama nazwała się "reprezentantką praw kobiet":
Dostaliśmy zaproszenie do Nowego Jorku, więc będziemy mieć taką małą trasę po Stanach z okazji Dnia Kobiet. Będzie się działo, będzie dużo o kobietach, kobiecości i naszych prawach. Jestem reprezentantką praw kobiet. Nie będzie nudno, bardzo fajny tekst, inscenizacja już 20 lat temu w Teatrze Polskim wyreżyserowana przez Adama Hanuszkiewicza, teraz Magdalena Cwen-Hanuszkiewicz przekłada to na młodszy zespół. Wtedy pani reżyser grała rolę Lindy, teraz ja ją gram. Wyobrażałam sobie trochę, że jestem Lindą mieszkającą właśnie przy Central Parku i czasem nawet przypominałam sobie w trakcie te wszystkie teksty, które padają ze sceny.
Źródło:Newseria