Swego czasu Edyta Herbuś uchodziła za "naczelną lwicę salonową polskiego show biznesu". Przez całe lata nie przepuszczała żadnej okazji do zapozowania na ściance w towarzystwie prominentnych znajomych. Tancerka stała się również obiektem zainteresowania paparazzi, którzy towarzyszą jej niemal na każdym kroku. Herbuś wychodzi z założenia, że walka z nimi nie ma najmniejszego sensu, dlatego nie ucieka przed fotoreporterami, tylko zachowuje się tak, jakby ich nie było - załatwia swoje sprawy, spotyka się ze znajomymi i korzysta z życia. Tancerka podkreśla, że nigdy nie zmienia swoich planów tylko dlatego, że w pobliżu czyhają na nią paparazzi.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.