Edyta Herbuś bardzo chętnie dzieli się z fanami swoją prywatnością, pokazując na Instagramie fotografie bliskich oraz zdjęcia ze swoich podróży. Często wzbogaca je jeszcze jakimś "życiowym" cytatem. Ostatnio Edyta pochwaliła się między innymi zdjęciami z rodzinnego wesela. Przypomnijmy: Herbuś pokazała tatę i dziadków (FOTO)
W rozmowie z nami Edyta stwierdziła, że wszystko robi dla fanów, którym chce udowodnić, że nie jest niedostępną diwą. Jej zdaniem im bardziej pokaże się innym swoja prywatność, tym lepiej:
To nie jest kreowanie wizerunku, ale posługiwanie się jako narzędziem do przekazywania tego, co jest dla mnie istotne i przedstawienia siebie, jaką jestem. Głupio byłoby z tego nie korzystać - powiedziała. Ja mogę się też przejrzeć reakcjach fanów. Im się bardziej otworzy serce, tym lepiej. Odbiorca dostanie dokładnie to, co chcesz mu dać. Jeśli chcesz kreować się na niedostępną diwę, do której się wzdycha, to masz taką możliwość. Możesz być też dziewczyną z sąsiedztwa.
_
_