Edyta Olszówka ma za złe mediom, że żywią się sensacją i informacjami wyssanymi z palca. Jej zdaniem artykuły, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, mogą sprawić przykrość nie tylko ich bohaterom, lecz przede wszystkim członkom rodziny. Aktorka nie chce dostarczać prasie kolejnych tematów, dlatego unika imprez branżowych, ścianek i błysku fleszy.
Dodała, że bywanie na salonach jest dla niej niezwykle męczące i stresujące. Olszówka tłumaczy, że konieczność bywania na takich bankietach to najsłabszy punkt zawodu, który wykonuje.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.